Romowie oddają hołd przodkom zgładzonym przez Niemców
Dwudniowe obchody w rocznicę zagłady Romów rozpoczęły się w Oświęcimiu. Liderzy społeczności romskich z krajów europejskich złożyli kwiaty w miejscach kaźni w byłym niemieckim obozie Auschwitz: przy krematorium V i pod Ścianą Straceń.
Kulminacja obchodów przypada 2 sierpnia. Wówczas obchodzony jest od 1997 roku Dzień Pamięci o Zagładzie Romów i Sinti. Tego dnia, 68 lat temu, Niemcy zlikwidowali obóz cygański w Auschwitz II-Birkenau. W komorze gazowej V zgładzili 2897 Romów i Sinti, wszystkich, którzy jeszcze żyli. Ich ciała spłonęły w dołach paleniskowych.
Czwartkowe uroczystości rozpoczną się w południe przy pomniku pomordowanych Romów i Sinti na terenie obozu cygańskiego w byłym obozie Birkenau. Obecność zapowiedzieli m.in. lider Stowarzyszenia Romów w Polsce Roman Kwiatkowski oraz szef Centralnej Rady Sinti i Romów w Niemczech Romani Rose.
Niemcy rozpoczęli eksterminację Romów w 1941 roku. W grudniu 1942 roku Reichsfuehrer SS Heinrich Himmler wydał rozkaz, by wszyscy Cyganie, którzy zamieszkiwali Niemcy, zostali osadzeni w obozach koncentracyjnych. Podobne zarządzenia wydano na terenach okupowanych.
Pierwsi Romowie trafili do Auschwitz w 1941 roku. Pod koniec lutego 1943 na terenie KL Auschwitz II-Birkenau powstał obóz rodzinny dla Cyganów. Niemcy deportowali do niego Romów z czternastu krajów. Do 21 lipca 1944 roku osadzono w nim 20 967 osób. Liczba ta nie uwzględnia około 1,7 tys. Romów z Białegostoku, których nie objęto ewidencją. Jako podejrzanych o tyfus plamisty, zgładzono ich tuż po przywiezieniu do obozu, kierując do komór gazowych.
Ogółem w KL Auschwitz życie straciło około 21 tys. Romów i Sinti. Pod względem liczebności stanowili oni trzecią grupę deportowanych do obozu, po Żydach i Polakach.
W wyniku prześladowań i terroru w latach panowania III Rzeszy śmierć poniosła mniej więcej połowa populacji romskiej zamieszkującej obszary okupowane przez Niemców.