Ratownicy użyli echosondy. Samochód pod wodą
Samochód osobowy wpadł do zbiornika wodnego w miejscowości Słup. Ratownicy przy użyciu echosondy zlokalizowali zatopione auto, ale warunki pogodowe na miejscu zmusiły służby do przerwania działań w nocy. Akcja ma zostać wznowiona rano. Służby ustalają, jak to się stało, że pojazd wpadł do zbiornika. W środku nie było żadnych osób.
W miejscowości Słup w powiecie jaworskim w piątek samochód osobowy wpadł do zbiornika wodnego. Na miejsce skierowano liczne siły ratownicze z powiatów jaworskiego i legnickiego, w tym jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych oraz Państwowej Straży Pożarnej.
Kpt. Przemysław Rogalewicz z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu powiedział, że "trwają ustalenia przyczyny wypadku". Wiadomo już, że w środku pojazdu nie było żadnych osób.
Jak podaje Oddział Wojewódzki Związku OSP RP woj. dolnośląskiego, jako pierwsi na miejscu pojawili się druhowie z OSP, którzy zabezpieczyli teren i przygotowali go na przybycie kolejnych służb. Ratownicy przy użyciu echosondy zlokalizowali zatopiony pojazd. Pojawiły się podejrzenia, że pod wodą mogą znajdować się także inne obiekty — niewykluczone, że kolejne samochody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Walczyli z ogniem do rana. Strażacy pokazali nagranie z Kędzierzyna-Koźla
Samochód wpadł do wody. Akcja służb
Ze względu na trudne warunki pogodowe, ukształtowanie terenu oraz realne zagrożenie dla ratowników, działania prowadzone są z najwyższą ostrożnością. W nocy akcja została wstrzymana, a rano ma zostać wznowiona próba dotarcia do zatopionego auta.
"Ogromne podziękowania dla druhów OSP i funkcjonariuszy PSP za profesjonalizm, zaangażowanie i współdziałanie w tak trudnych warunkach" - pisze Oddział Wojewódzki Związku OSP RP woj. dolnośląskiego w mediach społecznościowych.
ZOBACZ TAKŻE: Świadkowie uratowali paralotniarza. Wyciągnęli go z wody
ŹRÓDŁO: Oddział Wojewódzki Związku OSP RP woj. dolnośląskiego