Ratownicy medyczni stawiają ultimatum MZ. Grożą strajkiem
Zgodnie z porozumieniem z lipca ub. roku, ratownicy medyczni mieli otrzymać podwyżki, jednak strona rządowa do tej pory nie wywiązała się z obietnicy. Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych zapowiada, że jeśli sytuacja się nie zmieni, 16 marca rozpoczną strajk.
W liście do ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego ratownicy twierdzą, że rząd zawiódł ich zaufanie. Wyliczają, że MZ nie spełniło obietnic dotyczących nowelizacji ustawy o PRM, utworzenia planu, który podniesie rangę zawodu i zarobki ratowników medycznych, które zapowiedział 227 dni temu. Autorzy listu skarżą się również, że wypłaty wynegocjowanego wcześniej dodatku nie są realizowane i nie ma informacji o akcie prawnym regulującym jego wypłatę dla ratowników pracujących poza zespołami ratowników medycznych.
Ratownicy medyczni zarzucają również, że rząd nie traktuje ich poważnie. Ostrzegają, że jeśli do 16 marca nie otrzymają od rządu gwarancji spełnienia ich postulatów, zorganizują strajk, który sparaliżuje działanie służby zdrowia.
- Otwarcie należy stwierdzić, że bez ratowników medycznych system ów nie będzie działał prawidłowo, co zaburzy jeden z głównych filarów bezpieczeństwa Państwa Polskiego, za którego działanie odpowiada Rząd Polski poprzez wyznaczonych ministrów - zapowiadają.
Szef MZ twierdzi, że akt prawny, który zagwarantuje ratownikom wypłatę podwyżek już jest przygotowywany. Łukasz Szumowski jest zdziwiony, że podwyżki nie zostały dotąd wprowadzone.
- Rozmawiałem z prezesem NFZ Andrzejem Jacyną i potwierdził, że pieniądze na podwyżki zostały przekazane dyrektorom przez Fundusz, zwiększając wyceny świadczeń. Nie do końca rozumiem, czemu te pieniądze nie zostały ratownikom wypłacone - mówi minister zdrowia.
Źródło: wprost.pl