PolskaRaport prokuratury: śledztwa ws. parabanków zbyt rozproszone

Raport prokuratury: śledztwa ws. parabanków zbyt rozproszone

Śledztwa w sprawie działalności parabankowej były zbyt rozproszone i część z nich już skomasowano; w 60 przypadkach decyzje o umorzeniu bądź odmowie wszczęcia postępowań w takich sprawach okazały się przedwczesne - wynika z raportu Prokuratury Generalnej.

Raport prokuratury: śledztwa ws. parabanków zbyt rozproszone
Źródło zdjęć: © WP.PL | Sławomir Kowalewski

19.10.2012 | aktual.: 19.10.2012 15:30

W związku ze sprawą Amber Gold prokurator generalny Andrzej Seremet poprosił pod koniec sierpnia prokuratury w całym kraju o szczegóły dotyczące śledztw odnoszących się do funkcjonowania parabanków. Informacje były nadesłane do PG we wrześniu; następnie materiały te były analizowane, zaś szef prokuratury zwracał się do niektórych prokuratur apelacyjnych o informacje uzupełniające.

- Potrzebny jest system na poziomie prokuratur apelacyjnych albo nawet Prokuratury Generalnej, żeby monitorować tego rodzaju sprawy, choćby po to, aby nie doprowadzić do rozproszenia postępowań dotyczących tych samych podmiotów - powiedział prok. Maciej Kujawski z Prokuratury Generalnej, informując o wnioskach z analizy.

Uzyskane przez PG informacje dotyczyły okresu od początku 2007 r. do końca sierpnia 2012 r. W tym czasie w całej Polsce odnotowano 146 spraw dotyczących funkcjonowania tzw. piramid finansowych, czy też parabanków. - Z tej liczby 41 spraw zostało zakończonych aktami oskarżenia, niektóre skończyły się już prawomocnymi wyrokami w sądach - mówił Kujawski.

Spośród pozostałych 105 spraw - jak zaznaczył Kujawski - w 60 przypadkach zdaniem autorów analizy "decyzje o umorzeniu, zawieszeniu bądź odmowie wszczęcia śledztwa były niezasadne lub przedwczesne".

- W tych przypadkach zostały wydane polecenia wszczęcia śledztwa lub podjęcia sprawy zawieszonej - dodał. Jak informowały "Gazeta Wyborcza" i RMF FM głównymi zarzutami, które sformułowano odnośnie dotychczasowego prowadzenia tych postępowań były m.in.: niewyjaśnienie wszystkich okoliczności, niezabezpieczenie dokumentów i nieprzesłuchanie świadków.

Prokurator poinformował też, że 17 decyzji o umorzeniu, zawieszeniu lub odmowie wszczęcia śledztwa prokuratury apelacyjne uznały za zasadne - te sprawy będą jednak jeszcze raz przeanalizowane w Prokuraturze Generalnej.

Obecnie toczy się w prokuraturach 40 spośród analizowanych spraw. Liczba spraw zmniejszyła się po połączeniu ze sobą części postępowań. Np. - jak wskazał prokurator - Prokuratura Okręgowa w Gliwicach prowadzi obecnie zbiorcze śledztwo obejmujące 22 wcześniejsze postępowania odnoszące się do jednej firmy.

- Niewątpliwie musi istnieć przepływ informacji między prokuraturami o takich sprawach, żeby para nie szła w gwizdek - dodał Kujawski.

Z informacji uzyskanych w prokuraturach w pierwszej połowie września wynikało, że w ostatnich latach najwięcej śledztw w sprawie parabanków było w apelacjach: lubelskiej - ponad 20, warszawskiej - 20, gdańskiej - 19 i katowickiej - 11. Niektóre z prokuratur apelacyjnych informowały, że na ich terenie nie są prowadzone takie postępowania.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (16)