Rakiety spadły o poranku. Rosjanie zaatakowali Zaporoże
Rosjanie zaatakowali Zaporoże we wczesnych godzinach porannych w czwartek 23 stycznia. Rakiety spadły na m.in. na blok mieszkalny. W wyniku uderzenia zginęła przynajmniej jedna osoba, a 24 kolejne zostały ranne - poinformował gubernator obwodu zaporoskiego Iwan Fiodorow.
W wyniku ataku rakietowego zginął 47-letni mężczyzna - przekazał Fiodorow. Ranne zostały co najmniej 24 osoby, w tym dwumiesięczne dziecko. Zostało ono przewiezione do szpitala na leczenie - przekazał gubernator.
"Cztery z rannych ofiar to pracownicy Państwowej Służby Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy" - wskazał ponadto Fiodorow. Oni również trafili do szpitali.
Gubernator podkreślił, że łącznie dziesięć osób jest hospitalizowanych. Pięciu rannych jest natomiast w poważnym stanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krwawe zasadzki na konwoje Rosjan. Polowanie na armię Putina trwa
Atak nastąpił o świcie
Łącznie w ataku na Zaporoże odnotowano co najmniej cztery eksplozje. Nastąpiły one krótko po godzinie 4 rano czasu lokalnego. W nocy nad regionem ogłoszono alarm przeciwlotniczy ze względu na zagrożenie rakietami balistycznymi z Rosji.
"Rosyjski pocisk trafił w budynki mieszkalne w mieście, uszkadzając dach i wybijając wiele okien" - przekazał Fiodorow na Telegramie.
Na miejscu trwają akcja ratunkowa. Pracownicy służb ratunkowych poszukują gruzowisko w poszukiwaniu ewentualnych dalszych ofiar, które mogą być uwięzione pod gruzami.
Źródło: Telegram/Ukrainska Prawda