Trwa ładowanie...
iran
18-06-2005 16:55

Rafsandżani i Ahmadineżad - w drugiej turze wyborów

Były prezydent Akbar Haszemi Rafsandżani i burmistrz Teheranu Mahmud Ahmadineżad, reprezentujący konserwatystów wysunęli się na czoło w piątkowych wyborach prezydenckich w Iranie. Obaj staną do rywalizacji w drugiej turze 24 czerwca.

Rafsandżani i Ahmadineżad - w drugiej turze wyborówŹródło: AFP
d1gksyg
d1gksyg

Po zakończeniu liczenia głosów irańskie MSW poinformowało w sobotę, że żaden z kandydatów nie uzyskał potrzebnej do zwycięstwa ponad połowy głosów.

Uznawany za umiarkowanego polityka Rafsandżani zdobył 21,1% głosów, a na drugim miejscu uplasował się Ahmadineżad z 19,25% poparcia. Trzeci był reprezentujący reformatorów Mehdi Karrubi (17,46%).

Są to dane wstępne, do przeliczenia pozostało jeszcze kilka tysięcy głosów oddanych za granicą - zastrzegło MSW.

Frekwencja w głosowaniu w pierwszej turze wyniosła 62%. Oznacza to, że wyborcy zignorowali wezwania do bojkotu i wzięli udział w głosowaniu liczniej niż się spodziewano.

d1gksyg

O ile przewaga Rafsandżaniego (prezydent Iranu w latach 1989- 1997, czyli przez dwie kadencje) nie jest niespodzianką, to zaskoczeniem jest drugie miejsce Ahmadineżada, któremu przedwyborcze sondaże praktycznie nie dawały szans.

Nie spodziewano się również, że kandydat reformatorów Mustafa Moin, dawny minister kultury, zajmie dopiero piąte miejsce (13,7%). Uważano, że to właśnie on spotka się z Rafsandżanim w drugiej turze.

Inny z reformatorskich kandydatów Mehdi Karrubi (17,5%) oskarżył na konferencji prasowej Radę Strażników Rewolucji Islamskiej o zastraszanie wyborców i wezwał do śledztwa w tej sprawie. Karrubi jest bliskim sojusznikiem duchowo-politycznego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chamenei.

Ahmadineżada, któremu sondaże dawały zaledwie kilka procent poparcia, dopiero w ostatniej chwili poparły najbardziej konserwatywne koła, uruchamiając dla niego swoje wpływy.

d1gksyg

Ahmadineżad to niespodzianka. Jest tam, gdzie jest, ponieważ zorganizowane i spójne grupy zmieniły wynik na jego korzyść, idąc do urn - skomentował reformatorski analityk Radżabali Mazrui.

Ultrasi zaktywizowali swe siatki w zgromadzeniach religijnych - ocenił dziennikarz Mohammad Atrianfar ze sztabu wyborczego Rafsandżaniego.

Ostateczne wyniki wyborów mają być znane w sobotę o godz. 20.00 (17.30 czasu polskiego).

d1gksyg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1gksyg
Więcej tematów