Protest w Norwegii przeciwko Putinowi
W piątek przed rosyjską ambasadą w Oslo odbył się antywojenny protest. Na płocie, przed wejściem do placówki zawisła kukła przypominająca Władimira Putina, ubrana w szarfę z napisem "zbrodniarz wojenny". Autorem instalacji jest mieszkający w Norwegii Ukrainiec.
Zdjęcia opublikowane na profilu portalu informacyjnego Nexta na Twitterze wywołało prawdziwą furorę w sieci. Autorem instalacji jest Maksym Neszyporuk, mieszkający w Norwegii Ukrainiec, który swoim protestem chciał wyrazić sprzeciw wobec polityki Władimira Putina.
Radni norweskiej stolicy również potępili rosyjską agresję, zmieniając na początku marca nazwę odcinka ulicy, przy której znajduje się rosyjska ambasada. Nazywa się ona teraz "Placem Ukraińskim".
Do autora instalacji dotarła norweska gazeta "Nettavisen".
Protest w Oslo
- Jest to mój osobisty protest, który podkreśla moją frustrację związaną z rosyjską agresją - stwierdził autor instalacji.
- To nie jest zwykła kukła. Przedstawia ona martwego dyktatora, zbrodniarza wojennego, którego śmierć ocaliłaby tysiące ludzkich istnień - powiedział Neszyporuk.
- Świat pomaga nam (przyp.red. Ukraińcom) w coraz większym stopniu, ale ciągle widzę oznaki strachu przed Rosją na Zachodzie. Nie bójcie się - zaapelował autor kukły. - Prosimy tylko o pomoc, zamknijcie przestrzeń powietrzną nad Ukrainą. Pomóżcie nam uratować tysiące żyć - dodał.
Norweska gazeta skontaktowała się z rosyjską ambasadą w celu uzyskania komentarza, odpowiedź jednak nie nadeszła.
Zobacz też: Rosja traci przewagę w powietrzu? Gen. Pacek o atutach Ukrainy