"Progres dla Polski". Wybór Merza dobry dla Warszawy?
Wybór szefa CDU Friedricha Merza na kanclerza Niemiec oznacza dla Polski progres; chadecja jest tradycyjnie bliżej związana z Polską - uważa dr hab., prof. Wyższej Szkoły Europejskiej Arkadiusz Stempin.
Niemiecki parlament wybrał we wtorek w drugim podejściu chadeka Friedricha Merza na kanclerza. Kandydata trójpartyjnej koalicji CDU, CSU i SPD poparło w tajnym głosowaniu 325 posłów; wymagana większość absolutna wynosi 316 głosów. Przeciwko głosowało 289 parlamentarzystów; trzech posłów wstrzymało się od głosu.
Dr hab., prof. Wyższej Szkoły Europejskiej Arkadiusz Stempin uważa, że wybór Merza na kanclerza Niemiec może być dla Polski bardzo korzystny m.in. w związku z szansą na poprawę wzajemnych relacji.
Zdaniem eksperta poprzedni kanclerz Olaf Scholz z SPD był "defensywny i ostrożny" oraz wykazywał "mierną komunikatywność", dlatego "Merz jest dla Polski lepszym wyborem". - Wybór Merza oznacza dla Polski progres. Chadecja od czasów kanclerza Helmuta Kohla jest bliżej związana z nami, niż SPD - podkreślił ekspert.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uderza w aktywistów. "Nie wylewajcie dziecka z kąpielą"
Merz z wizytą w Warszawie
Kancelaria premiera przekazała, że w środę o godz. 18 Merz ma się spotkać z premierem Donaldem Tuskiem, później odbędzie się konferencja prasowa obu polityków.
Tego samego dnia nowy kanclerz ma się pojawić w Paryżu.