Proces w sprawie FOZZ toczy się bez dokumentów
Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu nie zabezpieczyła żadnych dokumentów należących do Grzegorza Ż., które związane byłyby ze sprawą FOZZ - powiedział we wtorek prokurator Robert Religa z tarnobrzeskiej prokuratury.
03.04.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Wcześniej Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że bez zwrócenia Grzegorzowi Ż. zarekwirowanych w związku z aresztowaniem notatek z procesu FOZZ nie jest możliwe kontynuowanie tego postępowania. W związku z tym sąd zwrócił się do Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu z pytaniem, kiedy notatki zatrzymanego będą mogły być mu zwrócone.
Sąd formalnie nie zawiesił procesu ws. FOZZ, ale zastrzegł, że wyznaczone kolejne terminy rozpraw mogą zostać odwołane. Prokurator Janusz Kalwas oraz jeden z obrońców, Andrzej Sandomierski, wyrazili nadzieję, że notatki Ż. szybko trafią do sądu.
Grzegorza Ż. doprowadzono we wtorek do Sądu Okręgowego w Warszawie ze stołecznego aresztu. Stamtąd będzie doprowadzany na wyznaczone już kolejne terminy rozpraw. Sąd ma zgodę tarnobrzeskiej prokuratury na jego pobyt tam do końca maja.
Wtorkowa rozprawa jest pierwszą po aresztowaniu w ubiegłym tygodniu Ż., b. dyrektora generalnego FOZZ. Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu zarzuciła mu przestępstwa finansowe. Ż. i ludzie związani z kontrolowanymi przez niego firmami mieli wyłudzić od banku PKO BP w Stalowej Woli kilkadziesiąt milionów zł. Uzyskane kredyty pozwoliły firmie Kera Trading, kontrolowanej przez Ż., wykupić większościowy pakiet akcji Zakładów Mięsnych w Nisku. Kilka miesięcy temu sąd ogłosił ich upadłość.(kar)