WAŻNE
TERAZ

Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków

Proces oskarżonych o dzieciobójstwo utajniony


Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął
się proces małżonków Jolanty i Andrzeja K. z
Czerniejowa (Lubelskie). Kobieta oskarżona jest o zabicie swoich
pięciorga noworodków, a jej mąż, ojciec dzieci, o podżeganie do
tych zabójstw. Sąd postanowił, że proces będzie toczył się za
zamkniętymi drzwiami.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP | Mirosław Trembecki

O wyłączenie jawności procesu wnieśli zarówno prokurator i obrońcy oskarżonych, argumentując wniosek dobrem żyjących dzieci małżonków K. Także oskarżeni prosili o wyłączenie jawności. Mają oni czwórkę dzieci w wieku od 13 do 18 lat.

Prokurator i obrońcy zgodnie utrzymywali, że dzieci są świadkami w tym procesie, a przedmiotem rozpoznawania będą okoliczności dotyczące osobistych, intymnych zdarzeń z życia rodziny. Ich ujawnienie przyniosłoby szkodę dzieciom, które muszą dalej żyć w swoim środowisku.

Zbrodnia została ujawniona w lecie ubiegłego roku, gdy zwłoki noworodków zostały znalezione w beczce po kiszonej kapuście. Z ustaleń prokuratury wynika, że zabójstwa dokonane zostały w latach 1992-1998. Rodzina K. mieszkała wtedy w Lublinie. Kobieta pod nieobecność domowników rodziła dzieci w wannie i topiła je.

39-letnia obecnie Jolanta K. przyznała się do winy i szczegółowo opowiedziała w prokuraturze o okolicznościach zbrodni. Jej 45-letni mąż nie przyznał się i utrzymywał, że nie wiedział o kolejnych ciążach żony. Akt oskarżenia zarzuca mu nakłanianie żony do zabójstw. Miał grozić żonie, że nie chce więcej dzieci, a także bić ją i znieważać.

Prokuratura zakwalifikowała postępowanie Andrzeja K. jako znęcanie się nad żoną. Będzie on za to odpowiadał w oddzielnym postępowaniu.

Zwłoki noworodków Jolanta K. przechowywała w zamrażarce. Latem 1999 r. rodzina K. przeniosła się na wieś do Czerniejowa pod Lublinem. Małżonkowie K. prowadzili sklep znajdujący się w sąsiedniej miejscowości. Kobieta trzymała ciała noworodków w zamrażarce w domu, ale wiosną 2003 r. przeniosła je do beczki po kiszonej kapuście stojącej w piwnicy. Zostały ujawnione, kiedy babcia kazała dwóm córkom małżeństwa K. wyrzucić na pole zawartość beczki.

Jolanta i Andrzej K. byli poddani dwumiesięcznej obserwacji psychiatrycznej. Biegli orzekli, że oboje są zdrowi psychicznie, a w chwili popełniania zarzucanych im czynów mieli pełną świadomość ich znaczenia i kierowania swoim postępowaniem. Grozi im kara dożywotniego więzienia.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada