Proces o zabicie i oskalpowanie ojca
Do Sądu Okręgowego w Krakowie wpłynęły z Rosji zeznania ostatniego świadka w procesie Władysława W., oskarżonego o zabicie i oskalpowanie ojca. Była to ostatnia przeszkoda, uniemożliwiająca zakończenie tego procesu - poinformował we wtorek rzecznik sądu.
16.10.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Zeznania dziadka oskarżonego napłynęły w drodze pomocy prawnej z Rosji po 17 miesiącach oczekiwania. Sąd wyznaczył już kolejny termin rozprawy.
Świadek poszukiwany był w związku z procesem swojego wnuka, 29-letniego Władysława W., obywatela Rosji polskiego pochodzenia, oskarżonego o zabicie i oskalpowanie własnego ojca. Tragedia wydarzyła się 30 maja 1999 r. w Brzyczynie k. Skawiny w domu, w którym mieszkali ofiara i jego ojciec, a do którego przyjechał wnuk, by zabić swego ojca.
Zdaniem prokuratury, sprawca działał z niskich pobudek i w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie, a to z premedytacją, z nienawiści i chęci zemsty. Na wniosek obrony proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Po zabójstwie świadek Wiaczesław W., dziadek oskarżonego, wyjechał do Soczi i stwierdził, że nie ma zamiaru przyjechać do Polski. Krakowski sąd za pośrednictwem Ministerstwa Sprawiedliwości wystąpił do Ministra Sprawiedliwości Federacji Rosyjskiej o przesłuchanie go w ramach pomocy prawnej. (miz)