Problemy komisji
Zbigniew Wasserman i Roman Giertych (PAP)
Jestem gotów pomóc komisji śledczej badającej sprawę Orlenu – zapowiedział w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Aleksander Kwaśniewski. Prezydent przyznał, że chce mieć to już za sobą.
02.09.2004 | aktual.: 02.09.2004 18:26
Czy to znaczy, że Kwaśniewski zostanie zaprzysiężony i przesłuchany w świetle jupiterów? Zdaniem marszałka Sejmu Józefa Oleksego, deklaracja Kwaśniewskiego nie jest równoznaczna ze zgodą na przesłuchanie. „To prezydent określi formę dialogu” – uważa marszałek Sejmu.
Z kolei zdaniem Zbigniewa Wassermana, prezydent powinien być zaprzysiężony i przesłuchany, jak każdy inny świadek. Czy byłoby to przesłuchanie w świetle jupiterów – zależy od tego, co Aleksander Kwaśniewski ma komisji do powiedzenia.
Do przesłuchania prezydenta prawdopodobnie nie dojdzie jednak zbyt szybko, bo część posłów z komisji śledczej już zadeklarowała, że najpierw chce poznać inne dowody, żeby mieć o co pytać prezydenta i żeby nie było konieczności przesłuchiwania go po raz drugi.
Wiadomo natomiast, że w sobotę nie zostanie przesłuchana przez komisję sędzia Barbara Piwnik. Była minister sprawiedliwości wyjechała na urlop. „To bardzo dziwny zbieg okoliczności” – mówi Roman Giertych z LPR. „Jako sędzia pani Piwnik zareagowałaby na podobną sytuację bardzo gwałtownie” – dodaje. „Ten urlop był zaplanowany od początku roku, czyli jest starszy niż komisja śledcza” – odpowiada Barbara Piwnik. Chociaż jej podanie zostało podpisane przez prezesa sądu dopiero w zeszłym tygodniu, to Piwnik podkreśla, że od lat wyjeżdża na Puchar Świata do Zakopanego i od wielu miesięcy było wiadomo, że będzie na urlopie właśnie od 1 do 7 września. Nie wiadomo, kiedy komisja przesłucha Barbarę Piwnik.