W XVI wieku wzniesiono tam meczet, który 10 lat temu został zniszczony przez hindusów. W rozruchach, które wtedy wybuchły zginęło ponad 2 tysiące osób.
Zgodnie z hinduską tradycją w Ajodhji urodził się bóg Rama i hindusi chcą postawić świątynię ku jego czci w miejscu gdzie stał meczet.
27 lutego tego roku, prawdopodobnie muzułmańscy ekstremiści, podpalili pociąg, którym wracali z Ajodhji hinduscy działacze. Zapoczątkowało to kolejną falę zamieszek, w której zginęło do tej pory 700 osób. Tylko w sobotę w stanie Gudźarat zginęło pięć osób.
Premier Wadźpeji na forum indyjskiego parlamentu zaapelował, aby rozwiązanie problemu Ajodhji stało się narodowym celem i nastąpiło jak najszybciej. (and)
