Pracownik restauracji postrzelił jedną osobę, wziął zakładników

Pracownik restauracji w Charleston w Karolinie Południowej postrzelił jedną osobę i przetrzymuje zakładników - poinformowała tamtejsza policja.

Bartosz Lewicki

Mer Charleston John Tecklenburg powiedział na konferencji prasowej, że strzały w restauracji w tym mieście to nie akt terroryzmu ani rasizmu. Według policji niezadowolony pracownik restauracji postrzelił jedną osobę i przetrzymuje zakładników. Tecklenburg nie dysponował informacjami o stanie rannej osoby. Powiedział też, że nie wie, ilu zakładników jest przetrzymywanych w restauracji.

Właściciel restauracji w Charleston w Karolinie Południowej powiedział, że poinformowano go, iż mężczyzna, który postrzelił tam jedną osobę i przetrzymuje zakładników, to zwolniony pracownik. John Aquino powiedział stacji WCSC-TV, że sądzi, iż ten mężczyzna, który wcześniej pracował na zmywaku, wrócił w czwartek, żeby się zemścić, i postrzelił szefa kuchni.

Rzecznik policji w Charleston - Charles Francis - poinformował, że policjantom udało się wydostać rannego mężczyznę z restauracji. Nie wiadomo na razie, w jakim jest stanie. Rzecznik powiedział, że napastnik przetrzymuje "niewielką liczbę" zakładników.

Na miejscu są znaczne siły policji oraz policyjni negocjatorzy, którzy - jak pisze Associated Press - próbują rozmawiać z napastnikiem.

Lokalne media informują, że widziano czarnoskórego mężczyznę, który wyszedł z kuchni jednej z restauracji z rewolwerem w ręku i oświadczył, że "miasto ma nowego szefa".

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)