Posłanka Renata zapominalska
Znacie wierszyk o słoniu Trąbalskim? Posłanka
Beger też go znała, ale zapomniała. Renata Beger (46 l.), posłanka
Samoobrony, ma kłopoty z pamięcią. Niedawno pisaliśmy, że nie
płaci ZUS-u za swoich pracowników. Okazuje się, że posłanka
zapomniała też, że ma gospodarstwo o powierzchni 203 hektarów! -
informuje "Super Express".
04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 06:27
Informacji o nabyciu ziemi nie wpisała w swoim oświadczeniu majątkowym. Zgodnie z ustawą antykorupcyjną posłowie muszą co roku składać oświadczenia majątkowe. Wyborcy mogą je przeczytać np. na stronie internetowej Sejmu. Warto do nich zaglądać, bo można się dowiedzieć ciekawych rzeczy. Z oświadczenia złożonego w 2003 r. przez posłankę Beger wynika, że pani poseł nie jest właścicielką 203 ha gruntu! - podaje dziennik.
Pani poseł z mężem kupili ziemię od Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w 2002 r. Pisaliśmy o tym wiele razy, bo właścicielka miała problemy ze spłacaniem rat za grunt. Ziemia została kupiona za ok. 700 tys. zł i ma być spłacana do 2012 roku! "Dziwię się, że Renata zapomniała o wpisaniu do oświadczenia takiego wydatku i takiego kawałka ziemi. Przez prokuraturę może to być potraktowane jako przestępstwo, bo to zatajenie informacji" - komentuje jeden z posłów Samoobrony (prosi o anonimowość). Biuro prasowe Samoobrony nie chce komentować sprawy. "To wyłącznie sprawa posłanki Beger" - powiedziano dziennikarzom "Super Expressu".
Oświadczenie, o którym mowa, dotyczy 2002 r. i zostało przyjęte przez Kancelarię Sejmu w kwietniu 2003 r. Nikt nie znalazł w nim żadnych błędów. Widocznie w Sejmie niezbyt się do tego przyłożyli. Problemu nie widzi też posłanka Beger. "Och! Czego się czepiacie? Od sprawdzania oświadczeń są bardziej kompetentne instytucje niż dziennikarze" - powiedziała nam. "Te oświadczenia robi się przecież w pośpiechu, więc mogłam o czymś zapomnieć" - mówi spokojnie - czytamy na łamach "Super Expressu". (PAP)
