Poseł nie poseł alimenty płacić musi
Poseł Samoobrony z Lublina Stanisław Głębocki
został oskarżony przez Prokuraturę Rejonową Lublin-Południe o
uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów na syna - poinformował we wtorek rzecznik lubelskiej Prokuratury
Okręgowej Andrzej Wasiak.
Poseł będzie odpowiadał, ponieważ zarzuty zostały mu postawione zanim został wybrany. W tej sprawie immunitet nie chroni go - wyjaśnił Wasiak.
Według aktu oskarżenia, poseł nie płacił alimentów dla 23-letniego dziś syna od 1997 roku do października 2001 roku. Sąd ustalił je w wysokości 30% zarobków, ale nie mniej niż 300 zł miesięcznie. Od maja 1997 roku alimenty były wypłacane z funduszu alimentacyjnego ZUS.
Zadłużenie posła wobec ZUS wynosi około 13 tys. zł - powiedział Wasiak.
Głębocki zapewnił, że obecnie płaci alimenty regularnie, a zadłużenie wyrówna w ciągu miesiąca.
Nie płaciłem na syna, bo miałem kłopoty finansowe. Przeinwestowałem i nie byłem w stanie spłacić kredytów, które wziąłem na rozwój masarni. Teraz płacę 3,6 tys. miesięcznie z uposażenia poselskiego na bieżące alimenty i zaległości. W ciągu miesiąca spłacę zadłużenie - powiedział poseł.
Głębocki jest wiceprzewodniczącym rady wojewódzkiej Samoobrony w Lublinie. Za uchylanie się od płacenia alimentów grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności. (and)