Pościg za Polakiem w Niemczech. Odurzony jechał ponad 200 km/h
Bawarska policja ścigała Polaka, który prowadził samochód pod wpływem środków odurzających. Pędził ponad 200 km/h.
Dopiero po ponad 50 kilometrach niemieckiej policji udało się zatrzymać odurzonego Polaka, który uciekał swoim samochodem. 31-latek został zatrzymany w Bawarii, na południu Niemiec, przez kilka patroli policyjnych.
Polak zignorował kontrolę policyjną na autostradzie A73, a następnie uciekał drogami krajowymi w kierunku miasta Kronach. Miejscami pędził ponad 200 km/h. Do zdarzenia doszło we wtorek po godzinie 23.
Włamali się do kościoła. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn
Polak był pod wpływem substancji odurzających
Podczas niebezpiecznej ucieczki mężczyzna przejechał przez kilka czerwonych świateł. Po pokonaniu około 50 kilometrów, w okolicach miejscowości Naila (ok. 20 km od granicy z Czechami) udało się uczestniczącym w pościgu radiowozom zatrzymać Polaka.
Podczas przeszukania pojazdu znaleziono narkotyk crystal meth. Dodatkowo szybki test wykazał obecność substancji odurzających w organizmie. 31-latek nie miał prawa jazdy. Samochód marki Audi został skonfiskowany. Nikt nie odniósł obrażeń.
Poważne zarzuty
Przeciwko Polakowi toczy się teraz postępowanie m.in. o naruszenie ustawy o środkach odurzających, udział w nielegalnym wyścigu samochodowym, stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym oraz prowadzenie pojazdu bez uprawnień.
Podczas pościgu bawarska policja korzystała z danych GPS. Lokalizacje radiowozów były w czasie rzeczywistym przesyłane na mapę, a centrum dowodzenia w Bayreuth koordynowało akcję z wykorzystaniem tej technologii. Dzięki temu funkcjonariusze cały czas mogli śledzić trasę ucieczki i dostosowywać blokady drogowe.
Czytaj także: