Pomóc Afryce
Bank Światowy i społeczność
międzynarodowa poczyniły postępy w walce z nędzą w Azji i Ameryce
Łacińskiej i teraz nadeszła kolej na nasilenie działań w Afryce -
oświadczył prezes-elekt Banku Światowego Paul Wolfowitz, który w
środę oficjalnie obejmie swą funkcję.
29.05.2005 | aktual.: 29.05.2005 09:31
W czerwcu, wkrótce po oficjalnym rozpoczęciu swej kadencji, Wolfowitz udaje się w podróż do Afryki. Podróż ta - jak zapowiedział na spotkaniu z pracownikami Banku Światowego - może stać się początkiem nowej ery, jeśli chodzi o kwestie rozwoju Afryki.
Byłoby wielką satysfakcją, gdybyśmy za 5 czy 10 lat mogli spojrzeć za siebie i stwierdzić "to był rok, w którym cały świat wszedł na ścieżkę trwałego rozwoju i gdy proces ograniczania ubóstwa wykroczył poza Azję i Amerykę Łacińską, obejmując wszystkich" - powiedział.
Wypowiedź nowego szefa Banku Światowego, najważniejszej instytucji międzynarodowej powołanej dla zapewnienia rozwoju w skali całego świata, zbiegła się z dramatycznym apelem Hama Amadou, premiera Nigru, jednego z najbiedniejszych krajów świata. Wezwał on społeczność międzynarodową do niezwłocznej pomocy dla swego narodu. Zgodnie z ocenami ONZ, 3,6 mln, a więc 30% mieszkańców tego zachodnioafrykańskiego kraju, potrzebuje natychmiast pomocy żywnościowej.