Pomnik w Jersey City zostanie nieznacznie przesunięty. Za ponad 400 tys. zł
Jak poinformował szef KPRM Michał Dworczyk, pomnik zostanie przesunięty o ok. 50 metrów. Strona polska wydzierżawiła część placu, na którym stanie monument, jak twierdzi polityk, po bardzo korzystnej cenie.
- Dzięki porozumieniu, działka warta wiele milionów dolarów będzie na 99 lat przekazana we władanie polskiego konsulatu. To będzie godne miejsce - ocenił.
Dworczyk zdradził, że opłata za dzierżawę wyniesie zaledwie 400-450 tys. zł. To jednak niejedyne wydatki Polski związane z Pomnikiem Katyńskim w Jersey City. Jak poinformował szef KPRM, rząd wesprze również rewitalizację terenu wokół monumentu.
Zamieszanie wokół pomnika rozpoczął burmistrz miasta Steven Fulop, który chciał usunąć go z Exchange Place. Następnie nazwał apelującego o pozostawienie go na miejscu Marszałka Senatu Stanisława Karczewskiego "białym nacjonalistą" i "antysemitą". Po protestach Polonii oraz interwencjach polskich polityków, zdecydowano się na kompromis, czyli nieznaczne przesunięcie pomnika.
W czwartek pod Pomnikiem Katyńskim kwiaty złożyła para prezydencka. W trakcie uroczystości wokół monumentu zebrali się mieszkający w Jersey City Polacy, którzy skandowali "pomnik musi zostać!" oraz "Fulop, przeproś!". Później doszło do spotkania Andrzeja Dudy z burmistrzem miasta. Fulop obiecał prezydentowi, że zapewni pomnikowi "godne miejsce".
Źródło: tvp.info
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl