Pomnik Lenina powalony
"Co za przykre samobójstwo". Lenin runął - zdjęcia
Na Ukrainie wciąż niespokojnie
W Kijowie powalono pomnik wodza bolszewickiej rewolucji Włodzimierza Lenina, który stał w centrum miasta nieprzerwanie od 1946 roku. Informację, która najpierw obiegła portale społecznościowe, oficjalnie potwierdziła ukraińska milicja.
W stolicy Ukrainy odbył się w niedzielę Marsz Miliona, akcja opozycji, która domaga się zmiany władz w związku z ich decyzją o odmowie podpisania umowy stowarzyszeniową z UE. W centrum miasta, w którym prócz drogówki prawie nie widać milicji, znajdują się setki tysięcy ludzi. Siły milicyjne skoncentrowane są przy budynkach rządowych.
- Co za przykre samobójstwo - powiedział o zniszczeniu monumentu lider Swobody Ołeh Tiahnybok. Jego kolega partyjny Ihor Mirosznyczenko oświadczył, że ugrupowanie, które reprezentuje, bierze na siebie całą odpowiedzialność za to, co stało się z Leninem.
(PAP,pg)