Polska zawiesza kontrakty zbrojeniowe? MON reaguje
Wiceszef MON Paweł Bejda zaprzeczył doniesieniom koreańskich mediów o zawieszeniu kontraktów zbrojeniowych z Koreą Południową. - Kontrakty są realizowane bez zakłóceń; kolejne są negocjowane - zapewnił Bejda.
Portal tysol.pl, powołując się na Korea Economic Daily, podał, że polskie władze miały zawiesić realizację kontraktów zbrojeniowych z Koreą Południową z powodu sytuacji politycznej w tym kraju.
Ministerstwo Obrony Narodowej zareagowało na te doniesienia. Paweł Bejda wystąpił na konferencji prasowej. - Dementuję tego typu pogłoski. Są to fake newsy stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wraca sprawa granatnika. Siemoniak: nie do obrony
- Na te artykuły koreańskie zareagowała strona rządowa koreańska. Prowadzimy rozmowy z Koreańczykami. Mamy również potwierdzenie naszego attaché obrony narodowej w Korei, że te artykuły, które ukazują się w przestrzeni medialnej koreańskiej, to są po prostu fake newsy - zapewił Bejda.
"Zależy im na tym, żeby wzbudzać niepokój"
Podkreślił, że Rosja może mieć swój udział w rozsiewaniu tego typu nieprawdziwych informacji. - Pytanie tylko, czy za tymi artykułami nie stoi na przykład strona Korei Północnej, bo wydaje się, że współpracuje razem z Rosją – zależy im na tym, żeby wzbudzać niepokój w przestrzeni publicznej, między innymi w opinii publicznej polskiej i koreańskiej - stwierdził.
Rzecznik MON Janusz Sejmej również podkreślił, że medialne doniesienia to "absolutna nieprawda". "Dotychczasowe kontrakty są realizowane bez zakłóceń, żaden z nich nie został zerwany. Kolejne są cały czas negocjowane z pełną dbałością o pieniądze naszych podatników" - przekazał Sejmej w komunikacie zamieszczonym na stronie internetowej resortu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Miny w magazynie IKEA. Wiceszef MON ponownie zabiera głos