PolskaPolska zacofana, bo nieznana

Polska zacofana, bo nieznana

Negatywny wizerunek Polski za granicą wynika z braku wiedzy o naszym kraju. W mediach wciąż publikowane są tam anachroniczne fotografie, a w tekstach pokutują stereotypy państwa zacofanego - oceniono na konferencji "Rola mediów a promocja gospodarcza krajów i regionów".

30.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 19:23

Uczestnicy konferencji, zorganizowanej przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych, mówili głównie o wpływie wizerunku Polski, jaki kształtowany jest w mediach zagranicznych, na decyzje zagranicznych koncernów o inwestycjach w naszym kraju.

Jarosław Szczepankiewicz z departamentu promocji Ministerstwa Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych zaprezentował zdjęcia obrazujące Polskę w bazie zdjęć korporacji Microsoft. Uderza pewien folklor, obraz kraju zacofanego, z nisko wykwalifikowaną siłą roboczą. Polska jest postrzegana jako tradycyjny kraj religijny. Pokutuje przekonanie o przestarzałym przemyśle ciężkim, bardzo szkodliwym dla środowiska. Często pokazywane są obrazy miast, które trudno już zobaczyć w Polsce - mówił.

W ocenie prezesa Polski Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Andrzeja Zdebskiego, "Polska jest dziś nierozpoznawalna". Dlatego niezbędna jest odpowiednia promocja marki naszego kraju, w której trzeba skoordynować działania wielu różnych instytucji.

Zdaniem Zdebskiego, "w Polsce brakuje właściwie zbudowanego wizerunku kraju przyjaznego dla inwestorów zagranicznych". Podał przykład wycofania się południowokoreańskiego koncernu Hyundai z decyzji o wybudowaniu fabryki w gminie Kobierzyce. Według niego, chociaż w ostatnich miesiącach dwa inne zagraniczne koncerny - Gillette i Whirlpool zdecydowały się na inwestycje w Polsce, to "w wizerunku zewnętrznym przeważy nieudana inwestycja Hyundaia".

Ocenił, że w pewnym stopniu odpowiadają za to także polskie media, które zanim jeszcze zapadła decyzja o nieinwestowaniu Hyundaia w Polsce, publikowały artykuły na ten temat o negatywnym wydźwięku. Z tym stwierdzeniem dyskutowali licznie obecni na sali dziennikarze, sprzeciwiając się takiej opinii.

Według korespondenta "The Financial Times" Jana Cieńskiego, dobry wizerunek kraju za granicą mogą stworzyć tam sami Polacy, żyjąc tak, aby obcokrajowcy mieli o nich dobre zdanie. W jego ocenie, rolę do odegrania mają też polskie firmy, które przebijając się na rynkach zagranicznych w swych sektorach, będą przyciągały dziennikarzy zagranicznych mediów i w ten sposób tworzony będzie nowy obraz naszego kraju. Cieśliński przyznał, że redaktorzy jego pisma w Londynie bardzo mało wiedzą o Polsce.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)