Polska nie musi być Chińczykiem Europy
Jak wynika z raportu firmy doradczej KPMG, nasz kraj ma coraz większe szanse, by przyciągać inwestorów zagranicznych zajmujących się nie tylko produkcją, ale też budujących nowe centra usługowe, zajmujące się badaniem i wdrażaniem nowych technologii oraz świadczące usługi księgowo-finansowe dla wielu oddziałów jednego międzynarodowego koncernu.
Nasze atuty to wciąż dość niskie koszty pracy, wykwalifikowana kadra oraz stabilność polityczna i prawna wynikająca z naszej obecności w Unii Europejskiej. Jednak jak na razie tego potencjału w pełni nie wykorzystujemy - przyznaje Wojciech Szelągowski, wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
A według autorów raportu, nawet jeśli zaczniemy w większym stopniu przyciągać inwestycje w centra usługowe, nie będzie z tego korzystała cała Polska. Najbardziej atrakcyjne dla tego typu inwestycji są duże miasta z zapleczem uniwersyteckim kształcącym nowe kadry. Dlatego największe szanse na rozwój mają tu Kraków, Warszawa i Wrocław, a także Poznań, Gdańsk czy Łódź.