Monitoring pokazał prawdę ws. próby gwałtu. Sąd odmówił podejrzanemu

20-latek, który w Rabce-Zdroju próbował zgwałcić idącą do szkoły 13-latkę, będzie oczekiwał na proces w areszcie. Jego adwokat wniósł o wyjście podejrzanego po wpłaceniu poręczenia majątkowego, ale Sąd Okręgowy nie uwzględnił tej prośby.

Monitoring pokazał prawdę ws. próby gwałtu. Sąd odmówił podejrzanemu
Monitoring pokazał prawdę ws. próby gwałtu. Sąd odmówił podejrzanemu
Źródło zdjęć: © Policja
Maciej Zubel

Wcześniej sąd pierwszej instancji pozwolił 20-latkowi na wyjście z aresztu za poręczeniem majątkowym, jednak Sąd Okręgowy - po skardze prokuratury - zmienił tę decyzję. Adwokat podejrzanego złożył skargę, jednak została ona oddalona. Teraz mężczyzna pozostanie w areszcie co najmniej przez dwa miesiące.

Do próby gwałtu doszło 12 lutego w jednym z parków miejskich w Rabce Zdroju, którym 13-latka szła do szkoły. Podejrzany miał ją przewrócić, bić i przyduszać, próbując zgwałcić.

Na szczęście krzyki nastolatki spłoszyły napastnika. Dziewczynka trafiła do szpitala z powierzchownymi obrażeniami. Podejrzanego udało się zatrzymać jeszcze tego samego dnia dzięki nagraniom z monitoringu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: rowerzysta wjechał na czerwonym. Finał mógł być tylko jeden

Próbował zgwałcić 13-latkę. Nie przyznał się do winy

Mężczyzna usłyszał zarzut usiłowania gwałtu, za co grozi mu od pięciu lat więzienia do dożywocia. Podczas przesłuchania nie przyznał się do winy.

Przeczytaj też:

Źródło: tvn24.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (8)