PO łagodzi ustawę o esbeckich emeryturach
Funkcjonariusze pozytywnie zweryfikowani po 1990 roku będą jednak mieli
wyższe emerytury - podaje Radio Zet. Jeszcze w tym tygodniu zgłoszona zostanie poprawka mówiąca, że ich świadczenia zostaną naliczone na nowo według wyższego wskaźnika niż pozostałym esbekom.
"Zmazaliśmy swoją hańbę, ciężko pracując dla państwa polskiego po 90 roku" - listy o takiej treści zalały sejmowy klub PO. Była to odpowiedz na projekt Platformy obcięcia emerytur po równo wszystkim esbekom.
- Ci, którzy pozytywnie zostali zweryfikowani muszą odróżniać się od tych, którzy tej weryfikacji nie przeszli albo do tej weryfikacji nie przystąpili. Chcemy podnieść zapisany w ustawie wskaźnik według którego zostaną naliczone esbeckie emerytury z 0,7 do 1,3% - mówi Radiu Zet Zbigniew Chlebowski.
Wskaźnik 1,3% obowiązuje w powszechnym systemie ubezpieczeń. W projekcie złożonym przez PO w Sejmie emerytury wszystkich funkcjonariuszy miały być naliczone według wskaźnika 0,7%.
Poprawka ma być zgłoszona jeszcze w tym tygodniu a cała ustawa przegłosowana za około 10 dni. Zmiana może dotyczyć około 10 tysięcy pozytywnie zweryfikowanych esbeków.
Ta kosmetyka nie satysfakcjonuje lewicy. - Platforma widzi, że popełniła błąd i próbuje go naprawić, ale z tej ustawy nic dobrego nie wyjdzie. Widać, że ustawa była przygotowana na kolanie - mówi Radiu Zet Wojciech Olejniczak z SLD. Lewica nadal chce wysłać ustawę PO do Trybunału Konstytucyjnego. Zwłaszcza, że Platforma ani myśli wycofać się z pomysłu odebrania przywilejów także członkom WRON - Jaruzelskiemu, Kiszczakowi czy Siwickiemu.