Po debacie, przed wyborami
(PAP)
100 minut trwało kolejne telewizyjne starcie Wiktorów – Janukowycza i Juszczenki. Kandydat obozu władzy przyznał, że pierwsza tura wyborów prezydenckich na Ukrainie została sfałszowana i oskarżył o to Leonida Kuczmę. Janukowycz po raz pierwszy oficjalnie przyznał też, że w czasie poprzedniej kampanii wyborczej popierał go prezydent Rosji Władimir Putin.
20.12.2004 | aktual.: 21.12.2004 08:46
Lider opozycji Wiktor Juszczenko trafiał w słabe punkty rywala. Zarzucił mu m.in. sfałszowanie 3 milionów głosów w drugiej turze wyborów. Janukowycz przyznał, że głosowanie nie było uczciwe, ale podkreślił, że odpowiedzialny jest za to ustępujący prezydent Kuczma.
Janukowycz zaproponował nawet Juszczence zawarcie sojuszu przeciwko ekipie Kuczmy, ale później oskarżył lidera opozycji o... zmowę z ustępującym prezydentem. Juszczenko nie krył zdziwienia, że Janukowycz występuje teraz jako opozycjonista, choć w czasie wyborów pracował dla niego cały aparat władzy.
Powtórka drugiej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie już 26 grudnia.