PJN przedstawiła kampanię w sieci
PJN zaprezentowała, jak wygląda kampania wyborcza tej partii w internecie m.in. na portalach społecznościowych Facebook i Twitter oraz na stronie internetowej www.stronapjn.pl. - Traktujemy sieć jako swoje środowisko naturalne - mówił wiceprezes PJN Marek Migalski.
27.08.2011 | aktual.: 14.09.2011 09:13
- Ze względu na strukturę wieku, nasze zainteresowania i umiejętności czujemy się w sieci silni i wybraliśmy internet jako to miejsce, w którym będziemy się promować w sposób najbardziej doskonały i przez nas najbardziej wybrany - mówił na konferencji prasowej w sejmie Migalski, który koordynuje kampanię internetową PJN.
Jak zaznaczył, "trochę oczywiście" jest to wynik tego, że zasoby finansowe PJN są "raczej ograniczone", a internet jest "najtańszym miejscem do prezentacji programu i kandydatów". - Partie duże są mniej więcej 500 razy bogatsze niż my. Wczoraj chyba na naszym koncie było jakieś 20 tys. zł. Z tego co wiem, choć nie chcę być posądzony w procesie jakimś i odpowiadać karnie, (...) to i PiS, i PO mają po mniej więcej 100 mln na koncie - powiedział.
Jednocześnie - jak mówił - te partie są "sondażowo 10-krotnie bogatsze" niż jego ugrupowanie. - Więc 500 razy bogatsi finansowo, a jedynie 10-krotnie potężniejsi. Mamy nadzieję na zmniejszanie tej różnicy, zwłaszcza sondażowej - oświadczył.
Działalność kampanijną ugrupowania w internecie przedstawili: Tymoteusz Raffinetti, Bartosz Klimaszewski i Dominik Nowak.
Jak mówili, oficjalna strona internetowa PJN na Facebooku istnieje od grudnia ubiegłego roku. Na stronie znajdują się zakładki m.in. "Zapytaj PJN" (akcja wywiadów internetowych z politykami partii) oraz "Program". Partia uruchomiła też profile regionalne (przede wszystkim z lokalnymi informacjami) oraz strony i profile polityków oraz kandydatów ugrupowania.
Na Facebooku działa również "PJN 24", czyli oficjalna strona kampanii wyborczej partii. Migalski podkreślił, że to strona interaktywna.
Uczestnicy konferencji zaznaczyli też, że PJN działa także na Twitterze (oficjalne konto PJN oraz konta liderów partii i kandydatów); ma także kanał YouTube PJN. Na tym ostatnim można obejrzeć m.in. wywiady z politykami partii. W ramach akcji internauci zadają pytania politykom PJN; następnie jest publikowany film, na którym politycy na nie odpowiadają. W najbliższym czasie udostępniony zostanie wywiad z Migalskim.
Wiceprezes PJN pytany był też o piątkową debatę wyborczą z udziałem premiera Donalda Tuska oraz wicepremiera, szefa PSL Waldemara Pawlaka.
- Sytuacja kuriozalna - to jest mniej więcej tak, jakby w 2007 roku Jarosław Kaczyński rozmawiał w telewizji Trwam w Romanem Giertychem i z Andrzejem Lepperem. Wszyscy przyjęlibyśmy to jako pewnego rodzaju kpinę z demokracji - powiedział Migalski.
Jego zdaniem, "jeśli premier kraju mówi, że on za sześć godzin ma wolne i że zaprasza do jednej ze stacji telewizyjnych, to nie traktuje poważnie swych wyborców i swych partnerów".
Podkreślił, że jego ugrupowanie jest gotowe na debatę, tylko że nie można tego robić "na łapu-capu". - Bo tak to można łapać pchły, a nie dyskutować o sprawach ważnych dla Polski - stwierdził.