Piskorski: teraz Piterę pozwę do sądu
Paweł Piskorski zapowiedział, że pozwie do sądu posłankę Platformy Obywatelskiej Julię Piterę. Piskorski rozpatruje również złożenie mandatu eurodeputowanego.
27.04.2006 | aktual.: 27.04.2006 06:12
Paweł Piskorski w programie Moniki Olejnik "Prosto w oczy" powiedział, że teraz, gdy został wykluczony z PO może wystąpić na drogę sądową, aby bronić się przed atakami i kłamstwami na swój temat, które miały padać ze strony Julii Pitery. Wcześniej tego nie robił, bo obiecał Donaldowi Tuskowi, nie będzie procesował się z posłanką.
Według Piskorskiego ataki Pitery zaczęły się, kiedy będąc prezydentem Warszawy, odmówił jej - wówczas radnej - "wyłudzenia mieszkania".
Julia Pitera skrytykowała Piskorskiego za sprawę kupna przez niego 320 hektarów ziemi na Pomorzu, z przeznaczeniem na zasadzenie lasu. Wczorajszy "Dziennik" napisał, że europoseł liczy na wysokie dopłaty dla rolników z Unii Europejskiej. Gazeta ustaliła jednak, że z danych, zawartych w oświadczeniach majątkowych Piskorskiego, nie wynika, iż miał wystarczająco dużo pieniędzy na kupno ziemi. Według Pitery postępowanie eurodeputowanego jest naganne, a jego działalność biznesowa ma związek z pełnioną funkcją. Sam Piskorski odpierał zarzuty na konferencji prasowej, na której przedstawił rozliczenie zarobków i wydatków.
Paweł Piskorski nie wyklucza, że złoży mandat eurodeputowanego. Powtórzył natomiast, że nie będzie odwoływał się od decyzji zarządu partii, ponieważ w obecnej sytuacji nie widzi możliwości współpracy z Donaldem Tuskiem oraz sekretarzem PO Grzegorzem Schetyną.