PiS przeprasza się z LPR
By zapewnić rządowi sejmową większość, PiS
chce jeszcze rozmawiać z PSL i LPR. W piątek jeden z liderów tej
partii Adam Lipiński spotkał się z Romanem Giertychem -
dowiedziała się "Rzeczpospolita"
29.04.2006 | aktual.: 29.04.2006 14:19
Sejm w piątek nie obradował. Posłowie PiS spotkali się jednak na zamkniętym, wyjazdowym posiedzeniu Klubu Parlamentarnego. Omawiali czwartkowe wydarzenia, kiedy to podpisana została umowa koalicyjna między PiS, Samoobroną i rozłamowcami z LPR, tworzącymi Narodowe Koło Parlamentarne. Koalicja powstała, ale nie ma większości. - Prezes Jarosław Kaczyński mówił, że PSL i LPR nie poparły wniosku o wotum nieufności wobec ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela, co oznacza, że nadal są gotowe do rozmów- relacjonuje uczestnik posiedzenia.
Kontakty z LPR już zostały nawiązane. Jeszcze w czwartek wieczorem Przemysław Gosiewski spotkał się z Januszem Dobroszem. W piątek, wynika z informacji "Rz", liderzy PiS przeprosili się z Romanem Giertychem - spotkał się z nim wiceprezes partii Adam Lipiński.
LPR nie jest jednak pewna zamiarów PiS. - Jeśliby dali nam poważną propozycję, to nawet możemy wejść do tego rządu. Ale obawiamy się, że próbują nam Dobrosza i jeszcze kilku wyciągnąć - uważa polityk Ligi.
Jaka propozycja PiS byłaby dla Ligi poważna? Wojciech Wierzejski mierzy wysoko: Roman Giertych wicepremierem. Do tego odrzucenie przez Sejm traktatu akcesyjnego. PiS szybko odpowiedziało, co sądzi o sejmowym głosowaniu nad traktatem. - To postulat albo nieprzemyślany, albo podjęty z motywów bardzo partyjnych. Nie wiem, czemu ma służyć - dziwił się Marek Jurek, marszałek Sejmu. Jeszcze mniejsze szanse na porozumienie partia Kaczyńskich ma z PSL - podkreśla "Rz". (PAP)