Pirat drogowy zatrzymany na granicy po pościgu
33-letniego mieszkańca województwa śląskiego,
który chciał pędzącym samochodem wjechać nielegalnie do Republiki
Czeskiej przez przejście w Cieszynie-Boguszowicach, zatrzymali
pogranicznicy i policjanci po pościgu - poinformował rzecznik śląskiego oddziału Straży Granicznej major
Grzegorz Klejnowski.
Rano pogranicznicy zobaczyli samochód osobowy, jadący z dużą prędkością w kierunku mostu granicznego. Wraz z czeskimi funkcjonariuszami straży granicznej próbowali go zatrzymać. Kierowca jednak, tuż przed blokadą, zawrócił i z dużą prędkością odjechał, omal nie taranując patrolu. Pogranicznicy i zaalarmowani policjanci rozpoczęli pościg- relacjonował Klejnowski.
Pirat drogowy został zatrzymany przez trzy radiowozy policyjne w okolicach Pawłowic. Kierowca po zatrzymaniu zachowywał się dziwnie. Nie potrafił wytłumaczyć swojego postępowania. Sprawiał wrażenie nieobecnego. W bagażniku samochodu policjanci znaleźli atrapę pistoletu i artykuły z sex-shopu - dodał rzecznik.
Sprawą zajęła się cieszyńska prokuratura.