ŚwiatPapież przybył do Chorwacji

Papież przybył do Chorwacji

Urzeczywistnienia aspiracji, dotyczących ich wejścia do Unii Europejskiej życzył Chorwatom papież Jan Paweł II, który przybył z pielgrzymką do Chorwacji. Prezydent Chorwacji Stipe Mesić powiedział, witając papieża, że naród chorwacki dobrze pamięta wszystkie wskazania, z jakimi Jan Paweł II zwracał się do niego podczas swych poprzednich wizyt w 1994 i 1998 roku.

Papież przybył do Chorwacji
Źródło zdjęć: © AFP

Samolot papieża wylądował o godz. 16.40 na lotnisku Kvarner na wyspie Krk, opodal Rijeki. Pięciodniowa pielgrzymka Jana Pawła II jest trzecią wizytą papieża w tym kraju, a jednocześnie 100. podróżą zagraniczną od początku pontyfikatu.

Papieża powitali prezydent Chorwacji Stipe Mesić z małżonką, arcybiskup metropolita Rijeki Ivan Devcić i przewodniczący Episkopatu Chorwacji arcybiskup Zagrzebia Josip Bozanić. Na powitanie Jana Pawła II przybyło również - ze specjalnymi kartami wstępu - kilka tysięcy wiernych z Rijeki i okolic.

Chorwacja w wielkiej rodzinie narodów Europy

"Chorwacja wysunęła niedawno swoją kandydaturę, aby stać się integralną częścią wielkiej rodziny narodów Europy również z punktu widzenia politycznego i ekonomicznego" - powiedział Ojciec Święty w przemówieniu powitalnym. "Nie mogę nie wyrazić moich życzeń szczęśliwego urzeczywistnienia tych aspiracji" - dodał. Jan Paweł II podkreślił, że "bogate tradycje Chorwacji przyczynią się z pewnością do umocnienia Unii jako całości administracyjnej i terytorialnej, a także jako rzeczywistości kulturalnej i duchowej".

Obraz
© Papież na lotnisku na wyspie Krk w Chorwacji (fot. AFP)

"Przybyłem do was" - mówił papież - "aby spełnić obowiązek następcy św. Piotra i przynieść wszystkim mieszkańcom kraju pozdrowienia i życzenia pokoju. W czasie mojej wizyty odwiedzę diecezje Dubrownik, Djakovo, Rijekę i Zadar. Będę mógł wspominać prastare chrześcijańskie korzenie tej ziemi, przesiąkniętej krwią tylu męczenników". Jan Paweł II powiedział, że myśli zarówno o męczennikach pierwszych wieków, jak i wieków następnych, "aż po ubiegłe stulecie i heroiczną postać błogosławionego kardynała Alojzije Stepinaca".

"Będę mógł następnie z radością wynieść na ołtarze siostrę Marię Petković, do której za parę tygodni przyłączy się młody Ivan Merz. Wspomnienie tych nieustraszonych świadków wiary" - mówił papież - "każe mi myśleć z wdzięcznością i wzruszeniem o Kościele, który ich wydał".

Jan Paweł II przypomniał wielki wkład, jaki w przeszłości chrześcijaństwo wniosło w rozwój Chorwacji. "Może ono nadal przyczyniać się skutecznie do jej rozwoju zarówno obecnie, jak i w przyszłości" - podkreślił papież.

Chrześcijaństwo wydobyło godność człowieka

Ojciec Święty mówił następnie o godnościach, jakie "zapisane są w naturze każdego człowieka". Wymieniając "godność człowieka, moralną i intelektualną uczciwość, wolność religii, obronę rodziny, gościnność i poszanowanie życia, solidarność, subsydiarność, uczestnictwo, poszanowanie mniejszości", papież podkreślił, iż "zasługą chrześcijaństwa jest to, że je wydobyło i głosiło".

"Na tych wartościach" - powiedział Jan Paweł II - "opiera się stabilność i prawdziwa wielkość narodu".

W końcowej części przemówienia papież nawiązał do następstw wojny na Bałkanach. Powiedział: "W tym kraju, jak i w innych sąsiednich krajach obecne są jeszcze bolesne ślady niedawnej przeszłości; niech ci, którym jest dana władza świecka i religijna, nie szczędzą wysiłków dla leczenia tych ran, zadanych przez okrutne wojny, i dla uzdrowienia konsekwencji systemu totalitarnego, który zbyt długo starał się narzucać swą ideologię, sprzeczną z godnością człowieka".

Chorwacja kroczy drogą wolności

"Już od trzynastu lat Chorwacja kroczy drogą wolności i demokracji - powiedział Jan Paweł II. - Patrząc w przyszłość z ufnością i nadzieją, należy teraz skonsolidować z odpowiedzialnym i bezinteresownym udziałem wszystkich stabilizację społeczną, która będzie sprzyjała zaangażowaniu w pracy, budować system pomocy społecznej, oświaty otwartej dla całej młodzieży, przezwyciężać każdą formę biedy i nierówności, w atmosferze serdecznych stosunków z sąsiednimi krajami. Niech Bóg błogosławi ten kraj i jego mieszkańców!" - zakończył przemówienie Ojciec Święty.

Witając papieża, prezydent Chorwacji Stipe Mesić powiedział, że naród chorwacki dobrze pamięta wszystkie wskazania, z jakimi Jan Paweł II zwracał się do niego podczas poprzednich wizyt. "Pamiętamy, Ojcze Święty, Twoje słowa o potrzebie budowania kultury pokoju, o znaczeniu przebaczenia, Twoje apele o przebaczenie i o to, by prosić o przebaczenie" - powiedział Mesić.

"Mimo problemów, które są spuścizną historii i wojny, mimo naszych osobistych ograniczeń Chorwaci pragną dziś kontynuować proces demokratyzacji, budować sprawiedliwe społeczeństwo i bezpieczeństwo dla wszystkich obywateli" - podkreślił prezydent.

Stipe Mesić nawiązał także do starań Chorwacji o przyjęcie do Unii Europejskiej. "W naszych wysiłkach do zbudowania wspólnoty pokoju, sprawiedliwości i postępu jesteśmy na drodze do przyłączenia się do Unii Europejskiej jako pożądanego celu jedności Europy opartej na bogatych, wspólnych tradycjach, wśród których chrześcijaństwo jest jednym z fundamentów" - powiedział. "Wiemy, Wasza Świątobliwość, że możemy liczyć na Twoje wsparcie w tych naszych szlachetnych aspiracjach" - zakończył prezydent Mesić.

Po ceremonii powitalnej Jan Paweł II wsiadł w towarzystwie biskupa Stanisława Dziwisza do czarnej limuzyny i wyruszył w asyście honorowej z lotniska do odległej o pięć kilometrów przystani, gdzie oczekuje na niego "katamaran papieski" "Marco Polo". Katamaranem należącym do floty adriatyckiej papież odbędzie krótki rejs (9 mil morskich) do portu w Rijece, gdzie zebrał się wielotysięczny tłum wiernych i władze miejskie. Z portu papież uda się papamobile do odległego o trzy kilometry Seminarium Archidiecezjalnego, które będzie jego rezydencją w czasie pięciodniowego pobytu w Chorwacji.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)