Palił papierosa w samolocie i awanturował się. Interwencja na lotnisku
Nie wykonywał poleceń, pił własny alkohol oraz zapalił papierosa w toalecie - tak zachowanie jednego z pasażerów lotu z Alesund do Gdańska opisała załoga. Po wylądowaniu konieczna była interwencja Straży Granicznej. Mężczyzna został wyprowadzony w kajdankach z samolotu i zbadany alkomatem.
Na gdańskim lotnisku w czwartek doszło do interwencji Straży Granicznej wobec pasażera lotu z Norwegii, który zakłócał porządek na pokładzie samolotu.
22-letni mieszkaniec województwa łódzkiego - zgodnie z relacją załogi samolotu - nie wykonywał poleceń podczas lotu, pił własny alkohol oraz zapalił papierosa w toalecie. Przeszkadzał pozostałym pasażerom i zachowywał się awanturniczo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Niewiedza jest grzechem zaniechania". Wiceszefowa ZNP odpowiada Episkopatowi
Interwencja Straży Granicznej. Wyprowadzili pasażera w kajdankach
Funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku weszli na pokład i wyprowadzili mężczyznę w kajdankach.
Po badaniu alkomatem okazało się, że miał on ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 22-latek został przekazany policji i przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych w Gdańsku. Po wytrzeźwieniu nałożono na niego mandat w wysokości 1000 zł za niewykonywanie poleceń dowódcy statku powietrznego oraz zakłócanie porządku publicznego.
Jak podsumowuje Straż Graniczna w komunikacie, to już 21. interwencja w tym roku na lotnisku w Gdańsku Rębiechowie związana z naruszeniem warunków bezpieczeństwa lotu przez pasażerów.
Czytaj też: