Owsiak kontra telewizja "Trwam"
We wrocławskim sądzie rozpoczął się proces o naruszenie dóbr osobistych z powództwa Wielkiej Orkiestry
Świątecznej Pomocy przeciwko fundacji Lux Veritatis, właścicielowi
katolickiej telewizji "Trwam". Sąd postanowił, że WOŚP ma
uzupełnić pozew.
04.11.2005 | aktual.: 04.11.2005 11:56
Chodzi o nadany na antenie telewizji "Trwam" film "Przystanek Wooodstock - przemilczana prawda". Szef WOŚP Jerzy Owsiak, który stawił się w sądzie, powiedział, że film prezentuje nieprawdę i szkaluje dobre imię jego fundacji. To nie jest wojna z telewizją "Trwam". Mam potrzebę powiedzenia stop nieprawdzie - dodał. Jego zdaniem, pokazany tam obraz imprezy jest "kłamliwy i szkalujący"
Owsiak chciał przekazać kasetę wideo z nagranym filmem, jednak jak powiedziała sędzia Lidia Mazurkiewicz-Morgut, nie było takiej potrzeby, bo sąd dysponuje kasetą ze spornym obrazem. Do obejrzenia filmu na sali rozpraw nie doszło.
Pełnomocnik fundacji Lux Veritatis Krystyna Kosińska wniosła o odrzucenie pozwu WOŚP jako "całkowicie bezzasadnego". Nie ma dowodów, że film był rzeczywiście wyemitowany na antenie telewizji "Trwam". Nie wiadomo też, które fragmenty filmu naruszają dobre imię fundacji Jurka Owsiaka - mówiła pełnomocnik. Sąd nakazał Owsiakowi w ciągu 14 dni sprecyzować pozew, uzupełnić go i wskazać, które fragmenty filmu są nieprawdziwe.
Owsiak po opuszczeniu sali rozpraw wyjaśnił, że jest rozczarowany. Myślałem, że ta sprawa szybko się zakończy, a tak tylko tracimy czas. Myślałem, że uda się chociaż obejrzeć ten kłamliwy film - powiedział szef WOŚP.
WOŚP domaga się przeprosin i odszkodowania za nadanie filmu. Zdaniem Owsiaka, film zawierał nieprawdziwe informacje na temat koncertów i przygotowania imprezy. Pokazywał, że w czasie imprezy można m.in. kupić narkotyki, a nieletnim sprzedawany jest alkohol.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy chce, by fundacja Lux Veritatis ją przeprosiła i wpłaciła tysiąc złotych na cele społeczne. Kolejna rozprawa odbędzie się 28 grudnia.