Ostry język Putina
Za "pożałowania godne" uznała Komisja Europejska słowa Władimira Putina, których użył w poniedziałek w Brukseli podczas konferencji prasowej, odpowiadając jednemu z dziennikarzy na pytanie o Czeczenię.
Kiedy jeden z francuskich dziennikarzy dopytywał się o stosowanie bomb rozpryskowych i min przeciwpiechotnych w Czeczenii, Putin powiedział mu, by się obrzezał i walczył razem z czeczeńskimi rebeliantami.
"Jeśli chce pan zostać radykalnym islamistą i jest pan gotów się obrzezać, zapraszam pana do Moskwy" - powiedział Putin. "Jesteśmy krajem wielowyznaniowym, mamy specjalistów w tej dziedzinie (obrzezania)" - dodał.
"To pożałowania godny wybór słów" - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Jonathan Faull. Jednocześnie zaznaczył, że przewodniczący Komisji Europejskiej Romano Prodi nie zrozumiał wypowiedzi Putina, bo nie została ona przetłumaczona podczas konferencji prasowej na angielski.
"Nikt na sali tego nie zrozumiał, jeśli nie słuchał oryginalnej wersji rosyjskiej" - powiedział rzecznik KE.
Według rzecznika komisarza ds. stosunków UE z zagranicą, w czasie rozmów z liderami Unii Europejskiej Putin używał "zdecydowanie mniej ostrego" języka.