Ostrowski proponował karabiny
Firma Ostrowski Arms, choć nie ma pozwolenia na międzynarodowy handel bronią, miała w ramach oferty koncernu Nour USA zająć się zakupem m.in. karabinów maszynowych dla irackiej armii - pisze "Gazeta Wyborcza".
25.02.2004 | aktual.: 25.02.2004 06:59
Zestawienie - przedstawione komisji przetargowej Pentagonu - zawiera proponowane modele poszczególnych rodzajów uzbrojenia i wyposażenia - dowiaduje się "GW". Z dokumentu jasno wynika, że czteroosobowa polska firma Ostrowski Arms miała być jednym z najważniejszych dostawców w ramach oferty. Ostrowski miał m.in. odpowiadać za wybór i dostawę lekkich i ciężkich karabinów maszynowych.
Tyle tylko, że za handel bronią bez pozwolenia grozi w Polsce do dziesięciu lat więzienia. Właściciel Firmy Andrzej Ostrowski przekonywał dotąd, że miał jedynie reprezentować interesy konsorcjum, które w przetargu pokonało państwowy Bumar. Polski potentat przegrał, bo jak głosi oficjalne stanowisko, jego oferta była droga - 558 mln dol. Nour chciał 327 mln dol. - przypomina "GW".
Z dokumentów, do których dotarła "GW", wynika, że Ostrowski miał się zająć też zakupem m.in. noktowizorów, saperek, namiotów, menażek, kompasów, lornetek, kamizelek kuloodpornych. (PAP)