Ostateczny plan Putina? "Jestem celem numer jeden"
- Dla wroga jestem celem numer jeden - powiedział w orędziu do narodu prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski. - Rosjanie będą chcieli obalić rząd w Kijowie - potwierdzał wcześniej sekretarz stanu USA. Jak z kolei przekazała rzeczniczka Białego Domu, zdaniem USA "Putin ma większe ambicje" niż sama inwazja.
25.02.2022 | aktual.: 25.02.2022 12:36
- Sądzimy, że ma on większe ambicje - powiedziała w czwartek rzeczniczka Białego Domu Jen Psaki, pytana przez dziennikarzy o to, jakie są ostateczne cele prezydenta Rosji Władimir Putina po tym, jak rozpoczął inwazję i zaatakował zbrojnie Ukrainę.
Głos na ten temat w wywiadzie telewizyjnym zabrał również sekretarz stanu USA, Antony Blinken. - Rosjanie będą chcieli obalić rząd w Kijowie - oznajmił.
Sekretarz stanu USA: Putin chciałby odtworzyć imperium sowieckie
- Nie potrzebujemy informacji wywiadowczych, aby powiedzieć, że tego właśnie chce prezydent Putin. Dał jasno do zrozumienia, że chciałby odtworzyć imperium sowieckie. Poza tym chciałby ponownie umocnić strefę wpływów wokół sąsiednich krajów, które kiedyś były częścią bloku sowieckiego - wskazał Blinken.
Szef amerykańskiej dyplomacji zastrzegł jednak, że NATO skutecznie przeszkodzi Putinowi w osiągnięciu przez niego ostatecznie zamierzonych celów. - Na jego drodze stoi coś bardzo potężnego. To artykuł 5. NATO, który oznacza, że atak na jednego członka Sojuszu jest atakiem na wszystkich - powiedział Blinken.
"Zełenski pozostaje głównym celem Rosjan"
- Prezydent Zełenski uosabia demokratyczne aspiracje i ambicje Ukrainy i narodu ukraińskiego, dlatego też pozostaje głównym celem Rosjan - stwierdził z kolei rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price na antenie stacji telewizyjnej CNN.
Przypomniał również, że rząd USA od tygodni ostrzegał władze w Kijowie, iż rosyjscy dywersanci zdążyli przeniknąć już za granice Ukrainy.
Zełenski: dla wroga jestem celem numer jeden
W nocy z czwartku na piątek, do swoich rodaków oraz innych państw zwrócił się prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.
- Wiem, że (Rosjanie - red.dza) rozsiewają wiele fałszywych informacji. Szczególnie tę, że rzekomo opuściłem Kijów. Jestem w stolicy - podkreślał ukraiński lider. Zapowiedział również, że pozostanie w stolicy Ukrainy. Dodał, że w kraju przebywa też jego rodzina.
- Według naszych informacji, dla wroga jestem celem numer jeden. Moja rodzina to cel numer dwa. Oni chcą zniszczyć Ukrainę politycznie poprzez likwidację głowy państwa - powiedział Zełenski.
Rosja zaatakowała Ukrainę
W czwartek Rosja rozpoczęła zakrojoną na szeroką skalę inwazję wojskową na Ukrainę, przeprowadzając ataki lotnicze na miasta i bazy wojskowe oraz wysyłając żołnierzy i czołgi, które przekroczyły granice Ukrainy z wielu kierunków.
W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował w nocy z czwartku na piątek o śmierci co najmniej 137 swoich rodaków od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, która rozpoczęła się w czwartek rano. Według niego rannych w walkach z armią rosyjską zostało 316 Ukraińców.
Źródło: PAP, CNN, Reuters
Przeczytaj także: