Policjanci na progu domu w Gąsinie koło Turku zastali kompletnie pijaną kobietę, która mocno się chwiejąc, trzymała na rękach małe dziecko. 40-letniej Hannie B. towarzyszył kompletnie pijany 43- letni ojciec dziecka. Kobieta miała ponad trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu, mężczyzna niewiele mniej.
Matka nie była w stanie zajmować się płaczącym synkiem, a chwiała się na nogach tak mocno, że istniało zagrożenie, że dziecko wypadnie jej z rąk. W trakcie interwencji krzyczała na policjantów. Agresywnie zachowywała się także w radiowozie - mówi rzecznik komendanta powiatowego policji w Turku Bożena Majewska.
Matka nie była nawet w stanie wskazać kogoś, kto mógłby się zaopiekować jej dzieckiem. Sąd rodzinny podjął więc decyzję, by dziecko umieścić w turkowskim szpitalu.
Chłopczyk przebywa na obserwacji na oddziale dziecięcym. Na szczęście nic mu się nie stało. W jego sprawie kontaktuje się z nami sąd w Turku. Otrzymaliśmy zakaz wydania dziecka matce. Na pewno więc go nie oddamy - zapewnia dyrektor szpitala w Turku Bogdan Kawka.
Jak informuje "Gazeta Poznańska" rodzicom dziecka prawdopodobnie zostanie ograniczona władza rodzicielska. Wójt gminy Przykona Mirosław Broniszewski, obiecuje dziennikowi, że urząd otoczy dziecko opieką. (PAP)