"On umiera! K***a przyjeżdżajcie!". Nożownik zaatakował przechodnia, który jedynie chciał pomóc
„Halo Pogotowie? Poproszę na rynek. Człowiek pocięty nożem w szyję” – usłyszała w słuchawce dyspozytorka. Ujawniono przejmujące nagranie z dyspozytorni pogotowia w Rybniku, gdzie zadzwonił przerażony mężczyzna, który widział atak nożownika na przechodnia. Nieznajomy chciał pomóc, a sam został zaatakowany.
28.03.2017 14:58
Sytuacja miała miejsce w nocy z piątku na sobotę. Zaczęło się od sprzecznik w jednym z barów. Trzech kolegów bawiło się w rybnickim lokalu, gdy w pewnym momencie między nimi a 21-letnim mężczyzną doszło do awantury, w wyniku której mężczyzna wyciągnął nóż i zranił dwie osoby. Grupka mężczyzn pomimo obrażeń dwóch z nich wyszła z baru i udała się w kierunku rynku. Jak podaje tvn24.pl Idąc przez miasto jeden z nich zasłabł, co zauważył przechodzień. „Do udzielania pomocy dołączył przechodzień. Sprawca, widząc całą sytuacją podbiegł do niego i ranił go nożem” – powiedziała st. sierż. Anna Karkoszka.
Policja po przyjeździe na miejsce zobaczyła zakrwawionego mężczyznę leżącego na ziemi i dwie osoby, które próbowały udzielić mu pierwszej pomocy. To jedna z nich zadzwoniła po pogotowie ratunkowe.
TVN24 opublikował zapis nagrania z dyspozytorni: „Poproszę szybko, on ma przeciętą szyję. On umiera, no k*a przyjeżdżajcie! – krzyczał do słuchawki przerażony mężczyzna. Wszystkie trzy osoby trafiły do szpitala. Dwie z nich zostały już wypisane, jedna z stanie ciężkim nadal jest pod opieką lekarzy.
Napastnik pomimo ucieczki został zatrzymany i usłyszał zarzut zabójstwa oraz uszkodzenia ciał dwóch osób. Grozi mu za to dożywocie, a sąd już teraz podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu go na trzy miesiące. 21-latek był już wcześniej karany za rozbój.