Informację o postępowaniu potwierdza przebywający w Ostródzie, szef Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Cezary Kamiński. Jego zdaniem, należy wyjaśnić wszystkie wątpliwości, dotyczące pracy prowadzącego wówczas sprawę prokuratora - Piotra Jasińskiego.
Jak podała wtorkowa "Reczpospolita" prokuratorowi Jasińskiemu ktoś miał grozić i właśnie z tego powodu kilka ważnych wątków "umknęło" śledczym. Cezary Kamiński stanowczo jednak takiemu scenariuszowi zaprzecza.
Cezary Kamiński zapowiedział też, że prokurator Jasiński nie zostanie wyłączony z grupy śledczych, którzy teraz badają błędy w sprawie porwania i zamordowania Krzysztofa Olewnika. Będzie można to zrobić dopiero, gdy wewnętrzne postępowanie faktycznie wykaże błędy w jego działaniach.