Ojciec Rydzyk: zatopić Platformę!
Dyrektor Radia Maryja o zaplanowanej na
sobotę nadzwyczajnej naradzie pierwszy raz poinformował swoich
słuchaczy w czwartek - pisze "Gazeta Wyborcza". Platformę trzeba zatopić. Może przydałoby się nam tsunami? - mówił na spotkaniu o. Rydzyk.
W odpowiedzi na apel kilka tysięcy osób szczelnie wypełniło jasnogórską bazylikę. Ojciec Rydzyk nie krył dumy. Jeszcze Polska nie zginęła. Jeszcze muszą się z nami liczyć - mówił z ambony.
Po rezygnacji Włodzimierza Cimoszewicza wrogiem nr 1 dla mediów kojarzonych z ojcem Rydzykiem jest Platforma i Donald Tusk. Sobotni zjazd podzielony był na dwie części - otwartą i zamkniętą, na którą wstęp mieli tylko ludzie ze specjalnym zaświadczeniem podbitym przez opiekunów parafialnych Kół Radia Maryja - dodaje gazeta.
Platformę trzeba zatopić. Może przydałoby się nam tsunami? - mówił o. Rydzyk.
Ojciec dyrektor przemawiał na przemian z prof. Januszem Kaweckim z Zespołu Wspierania Radia Maryja - mówili dziennikowi uczestnicy narady. Co przekazał im o. Rydzyk?
Wszyscy musimy iść do wyborów, przyciągnąć do lokali najbliższych, sąsiadów i oczywiście ludzi działających w Kołach Radia Maryja (...); w wyborach do Sejmu głosujemy na trzy partie: PiS, LPR lub Ruch Patriotyczny. Nie głosujemy na komitety (...); w wyborach do Senatu głosujemy na katolików (...); w wyborach prezydenckich głosujemy na kandydata, który ma bardzo duże szanse w sondażach, powołuje się na wartości chrześcijańskie, jest przeciwnikiem Donalda Tuska i cieszy się poparciem "Solidarności" (...); Musimy zrobić wszystko, żeby doszło do drugiej tury wyborów (...) - cytuje zalecenia o. Rydzyka dla wyborców "Gazeta Wyborcza". (PAP)