Ogień i woda
Poznaniacy mogli wczoraj w nocy przejść nowym Mostem św. Rocha. Jako pierwszy nocną przechadzkę odbył...słoń.
30.06.2004 | aktual.: 30.06.2004 08:54
Wczoraj o godz. 22.30 w ramach rozpoczynającego się XIV Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego Malta 2004 i Imienin Patronów Miasta Poznania św. Piotra i Pawła, odbyło się gigantyczne przedstawienie przygotowane przez Adama Ziajskiego i Strefę Ciszy.
To było pół godziny, które na długo pozostanie poznaniakom w pamięci, także dlatego, że odbywało się w strugach deszczu. Nie przeszkodziło to jednak i nad Wartą stały tłumy. Jak zwykle Strefa Ciszy przygotowała wszystko z ogromnym rozmachem. Ludzie otwierali buzie ze zdziwienia, kiedy na moście pojawił się...słoń. Były światła, muzyka w wykonaniu Reprezentacyjnej Orkiestry Kolejarzy im. M. Kurpińskiego i Orkiestry Miasta Poznania przy MPK, kajakarze, taternicy z Klubu Taternictwa Jaskiniowego. bardziej jednak facynowało pożegnanie starego Rocha. To z niego przez parę minut buchały ognie sztuczne, które rozświetlały niebo.
Banery czy kwiaty
Zanim most św. Rocha wzięli we władanie aktorzy, odbyło się uroczyste jego przekazanie władzom Poznania przez wykonawców - firmy Mostostal Warszawa i Hydrobudowa 9. Uczestniczył prezydent Ryszard Grobelny, wojewoda Andrzej Nowakowski, radni. Organizatorzy „zapomnieli” zaprosić osoby, które zaczęły inwestycję - byłych wiceprezydenta Pawła Leszka Klepkę i dyrektora ZDM, Jana Sklorza. Goście podziwiali efektowną architekturę nowego mostu, zaprojektowaną w pracowni Ewy i Stanisława Sipińskich. Żartobliwie zastanawiali się, jak zostanie wykorzystane rozległe torowisko, czekające na pierwsze tramwaje. Mowa była o ustawieniu banerów reklamowych i klombów z kwiatami.
Odrobina historii
Poprzedni most, który z powodu złego stanu technicznego trzeba było rozebrać, zbudowano w 1911 r. Jesienią 2002 r. podczas rozbiórki udało się odnaleźć metalową skrzynkę zawierającą akt erekcyjny, fotografie, plany rozbudowy układu drogowego. Po konserwacji dokumenty trafiły do Muzeum Historii Miasta Poznania, a unikalne technicznie, zabytkowe przęsło mostu do dziś stoi nad kanałem ulgi. Ciągle nie wiadomo, co z nim zrobić. Budowa nowego mostu ruszyła wiosną 2003 r.. Ma on pięć przęseł, 233 m długości, 27 m szerokości. Zdobią go efektowne latarnie. Po zbudowaniu trasy tramwajowej z ul. Podgórnej na Rataje, most będzie przeznaczony nie tylko dla samochodów, pieszych i rowerzystów. Nie wiadomo, kiedy tramwaje tamtędy pojadą. Na przeszkodzie stoi m.in. Dariusz Bąkowski, właściciel działeczki w narożniku Kupca Poznańskiego, handlujący tam kurczakami, składający protesty przeciwko decyzjom budowlanym. Jesienią most zostanie ponownie zamknięty dla ruchu - z powodu budowy odcinka torów tramwajowych.
Dziecięce marzenia
Zanim Strefa Ciszy otwierała Most św. Rocha przed Cenrtum Kultury Zamek odbyła się inauguracja festiwalu Malta 2004. Nagle na parkingu pojawili się strażacy. Co prawda nieco dziwił wszystkich nienajnowszy wóz, ale za to załoga bardzo chętna była do pracy. To członkowie grupy Scharlatan Theater z Niemiec, którzy przyjechali do Poznania ze spektaklem ,, Aniołowie stróże’’. Rozbawili publiczność do łez. Sami o sobie twierdzą, że już jako dzieci marzyli o tym, żeby zostać strażakami i dopiero teraz po latach, mogli to marzenie zrealizować. W niektórych momentach przedstawienia wydawało się, że za chwilę rzeczywiście potrzebni będą strażacy, ale prawdziwi, z dyplomami.
- Świetne po prostu świetne. Szkoda, że na Malcie od kilku lat jest tak niewiele zespołów, które prowokują - twierdzi Maciek Dziki. - Lubię teatr, który zmusza do działania i myślenia.
- Zawsze na mnie pada. Jak tylko gdzieś się coś leje, to ja jestem właśnie w tym miejscu - śmieje się Magda Koziorek. - Ale nie żałuję, że oblano mnie wodą. Przyjechaliśmy z przyjaciółmi z Wronek po to, żeby zobaczyć co nieco na Malcie. Chcemy dojeżdżać codziennie do momentu, aż będziemy mieli kasę.
- Przyjechałam ze Szczecina. U nas nie ma możliwości zobaczenia tak wspaniałych teatrów. Pobawienia się i posmucenia z artystami - opowiada Agnieszka Maczek. - Przyzwyczaiłam się, że od dwóch lat właśnie wyjazdem na Maltę zaczynam wakacje.
W gorących rytmach
Maltański festiwal to także wydarzenia plastyczne. Wczoraj otwarte zostały aż trzy wystawy. Dwie w Centrum Kultury Zamek: ,,Belmondo’’ przygotowana przez Krzysztofa Żwirblisa i ,,Pejzaże - malarskie notatki z zapamiętania, z wrażenia, z wyobraźni’’ Bohdana Kaczmarka.
Warto także zajrzeć do Starego Browaru, gdzie artyści młodego pokolenia z Polski i Anglii pokazują ,,Wszystko za 5 zł’’.
Kubańskie gorące rytmy Buena Vista Social Club już doskonale znamy. Natomiast wczorajszej nocy tysiące ludzi zgromadzonych nad Maltą rozgrzali muzycy z senagalskiej Orchestry Baobab.
Elżbieta Podolska, Józef Djaczenko