Odnalazł rodzinę cztery miesiące po tsunami
Brytyjczyk odnalazł żonę i 2-letnią córeczkę, zaginione w czasie tsunami, które 26 grudnia 2004 r. nawiedziło Azję południowo-wschodnią.
49-letni Brian Screen poszukiwał swych bliskich przez trzy miesiące, odwiedzając wszystkie kostnice i szpitale. Po trzech miesiącach stracił wszelką nadzieję na odnalezienie żony i córeczki i wrócił do domu w Gloucestershire (na zachodzie Anglii).
Screen, pracownik supermarketu, uratował się w czasie uderzenia fali tsunami na dachu hotelu, w którym przebywał z rodziną. Żonę, z pochodzenia Tajlandkę, i córeczkę porwała fala. Uratowali je mieszkańcy wyspy, u których pozostały przez pewien czas po katastrofie. Kobieta przez pewien czas straciła pamięć.
Przed trzema tygodniami pani Screen zgłosiła się do rodziny, która ją uratowała, a u której jej mąż zostawił informację o sobie. W poniedziałek wieczorem, po czteromiesięcznej rozłące, państwo Screen spotkali się na londyńskim lotnisku Heathrow.
Według najświeższego bilansu, wskutek tsunami zginęło i zaginęło 217 tys. osób, w tym 95 Brytyjczyków. Dodatkowo 74 Brytyjczyków uważa się za zaginionych - prawdopodobnie również i onie nie żyją.