Nowy wątek ws. Smoleńska - rozwiążą zagadkę samolotu?
Kilkunastu polskich profesorów zajmujących się fizyką, głównie specjalistów w dziedzinie mechaniki, chce zwołania konferencji naukowej na temat katastrofy smoleńskiej - ustalił portal tvp.info. Chcą wyjaśnić mechanizm tak znacznego zniszczenia samolotu w uderzeniu z ziemią.
14.11.2011 | aktual.: 14.11.2011 17:20
"Wszelkie wyjaśnienia dotyczące mechanizmu zniszczenia w katastrofie smoleńskiej pochodzą od osób pozbawionych wiedzy i wykształcenia z dziedziny mechaniki, co stało się źródłem absurdalnych z punktu naukowego teorii i przyczyną ogromnego zamętu społecznego” - napisali w piśmie, które wysłali do 27 szefów polskich jednostek badawczych zajmujących się mechaniką i innymi dziedzinami pomocnymi w wyjaśnieniu problemu. Zwrócili się do nich z prośbą o pomoc w zorganizowaniu konferencji.
Ich zdaniem, konferencja naukowa powinna zająć się rozwiązaniem tzw. zadania odwrotnego, czyli ustaleniem położenia samolotu i jego prędkości w momencie zderzenia z ziemią na podstawie dyslokacji szczątków.
Niektórzy autorzy listu już wcześniej poddawali jednak w wątpliwość oficjalną wersję wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku. Przykładowo prof. Zdzisław Śloderbach z Politechniki Opolskiej w rozmowie z "Nową Trybuną Opolską" mówił, że "nic nie wskazuje, aby przy takim locie koszącym, jaki wykonywał polski samolot z prezydentem, mógł on się rozpaść na tak drobne części". Twierdził też, że w świetle praw fizyki zderzenie z drzewem nie mogło spowodować obrócenie samolotu grzbietem do dołu. Sugerował, że na pokładzie mógł nastąpić wybuch tzw. bomby paliwowo-powietrznej.
Inni sygnatariusze listu od tak śmiałych teorii się jednak odcinają. - Nie jestem zwolennikiem żadnych teorii spiskowych. Po prostu chcę, by katastrofą zajęli się mechanicy, a nie politycy - mówi jeden z nich portalowi tvp.info.