Nowy sposób na raka piersi?
Zaledwie co setna komórka raka piersi ma zdolność dokonywania przerzutów. Aby im zapobiec, być może wystarczy precyzyjnie zniszczyć tylko ten jeden procent - podaje "Gazeta Wyborcza".
Rak piersi jest jednym z najczęstszych i najgroźniejszych nowotworów. Każdego roku w Polsce atakuje ponad 10 tys. kobiet. Prawie połowa z nich umiera - przede wszystkim dlatego, iż większość kobiet zgłasza się do lekarza dopiero wtedy, gdy choroba jest już bardzo zaawansowana.
Podczas badań komórek rakowych naukowcy odkryli, że tylko jeden typ komórek jest w stanie wywołać rozwój raka piersi, czyli tworzyć przerzuty. Najbardziej jednak zadziwił ich fakt, że była to jedna z najmniej licznych grup komórek w guzie nowotworowym.
Co oznacza nowe odkrycie dla lekarzy i ich pacjentek chorujących na raka piersi? Kto wie, być może trzeba będzie zmienić dotychczasowe metody leczenia. Do tej pory opierały się one na jednym podstawowym założeniu: zniszczyć jak najwięcej komórek rakowych. I choć z pewnością usunięcie całego guza nadal pozostanie głównym celem terapii, to jednak precyzyjne uderzenie w komórki odpowiedzialne za przerzuty z pewnością pomogłoby lekarzom w zwalczeniu choroby.
Teraz naukowcy zamierzają się dowiedzieć, co sprawia, że nowo odkryte komórki mają tak niezwykłe zdolności różniące je od innych. Dopiero wtedy można będzie szukać leków potrafiących je niszczyć. (mk)
Zobacz więcej: Przerzutów dokonują tylko nieliczne komórki rakowe