Jest ruch Polski i KE. Tusk o "bardzo ostrym nacisku Putina"
Donald Tusk skomentował doniesienia amerykańskiej prasy ws. Donalda Trumpa i Władimira Putina. Premier zapowiedział, że Polska i Komisja Europejska przygotowują nowy pakiet sankcji na Rosję. Czy to wystarczy, aby zmusić Kreml do negocjacji?
Co musisz wiedzieć?
- Polska i Komisja Europejska pracują nad nowym pakietem sankcji na Rosję, aby wywrzeć presję na Władimira Putina.
- Premier Donald Tusk podkreśla, że bez nacisku Rosja nie podejmie poważnych rozmów pokojowych.
- Prezydent USA Donald Trump rozmawiał z Putinem, oceniając rozmowę jako konstruktywną, co może przyspieszyć negocjacje w sprawie zawieszenia broni.
Na briefingu prasowym podczas wizyty w Baltic Towers Donald Tusk nie potwierdził tego komunikatu, ale przyznał, że sytuacja jest trudna, bo "ze strony rosyjskiej nie ma nawet śladu dobrej woli, jeśli chodzi o jak najszybsze przerwanie ognia i przystąpienie do uczciwych negocjacji pokojowych".
Tusk o nacisku na Putina
Premier poinformował, że Polska wraz z Komisją Europejską przygotowuje nowy pakiet sankcji na Rosję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozmowa Zandberg-Trzaskowski? "Limuzyna nie będzie kartą przetargową"
- Ważna jest presja. To, na czym się skupiamy, szczególnie Polska w tym formacie razem z Komisją, to jest przygotowanie ewentualnego pakietu sankcji wobec Rosji, ponieważ doświadczenie nam podpowiada, że bez bardzo ostrego nacisku Putin nie podejmie poważnych rozmów pokojowych - powiedział premier. Podkreślił przy tym, że bez presji ze strony Zachodu, Rosja nie będzie skłonna do uczciwych negocjacji.
- Strona amerykańska też jest do tego wstępnie przygotowana, senat amerykański, senator Graham, z którym też nasza czwórka jest w kontakcie, więc oczywiście KE przygotowała już ten pakiet, jesteśmy gotowi, ale to wymaga oczywiście solidarnej decyzji całego tego formatu i tu najostrożniejszy jest prezydent Trump, jeśli chodzi o mocniejsze stanowisko wobec Rosji - mówił Tusk.
Tusk zapewnił, że Polska, Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Włochy pozostają w stałym kontakcie z prezydentem USA Donaldem Trumpem w sprawie rozmów pokojowych. Jak powiedział, Trump i cztery kraje, wówczas bez Włoch, domagały się przerwania ognia bez warunków, zanim się zaczną rozmowy. Natomiast "Rosjanie przyjęli taktykę przewlekania i motania różnych wątków tak, aby nie zobowiązać się do przerwania ognia i do przystąpienia na serio do rozmów pokojowych".