Nowa metoda egzekucji. Makabryczny pomysł w USA
Amerykański stan Alabama ma wprowadzić nową metodę egzekucji, w ramach której skazani na karę śmierci więźniowie są pozbawieni dostępu do tlenu i mają oddychać czystym azotem. Biuro prokuratora generalnego wskazało nazwisko pierwszego straceńca i zwróciło się do sądu o wyznaczenie terminu.
Alabama może stać się pierwszym stanem, który wykona egzekucję na więźniu, zmuszając go do wdychania czystego azotu. Jest to metoda kary śmierci zatwierdzona przez trzy stany, ale jak dotąd nigdy nie została zastosowana.
Prokurator wytypował straceńca, który przetestuje nowa metodą
W piątek biuro prokuratora generalnego stanu Alabama, Steve’a Marshalla, zwróciło się do Sądu Najwyższego o wyznaczenie terminu wykonania egzekucji Kennetha Eugene'a Smitha. Skazany już dawno na karę śmierci 58-letni osadzony ma być pierwszym, na którym przetestowana zostanie nowa metoda - pisze "New York Post".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wybrali się na grzyby. Na miejsce wezwano służby
Smith był jednym z dwóch sprawców zabójstwa żony pastora w 1988 roku. Miał zostać stracony w listopadzie ubiegłego roku za pomocą śmiertelnego zastrzyku. Egzekucja została przesunięta z uwagi na problemy z podłączeniem kroplówki, bez wskazania nowego terminu.
- To parodia, że przez 35 lat Kenneth Smith może unikać wykonania wyroku po tym, jak został skazany za haniebne morderstwo na zlecenie niewinnej kobiety, Elizabeth Sennett - stwierdził w oświadczeniu prokurator Marshall.
Nowa metoda egzekucji budzi kontrowersje
Zwolennicy nowej metody egzekucji twierdzą, że będzie ona bezbolesna. Przeciwnicy są zdania, że jest to forma eksperymentów na ludziach. Pozostających w celi skazanych pozbawia się bowiem tlenu, mają oddychać czystym azotem. Wcześniej mają być krępowani i poddani działaniu środków uspokajających.
Źródło: New York Times