Norweski mniejszościowy rząd Partii Pracy poinformował w środę rano, że w tym dniu złoży dymisję na ręce króla Haralda.
Norwescy laburzyści w wyborach powszechnych 10 września ponieśli dotkliwą klęskę, choć z ponad 24-procentowym poparciem uplasowali się na pierwszym miejscu. Dymisja tego rządu utoruje drogę do stworzenia nowego gabinetu - centroprawicowego.(ck)