Zaczęliśmy od tego, co państwa łączy. Łączyło was na pewno to, że zablokowaliście państwo dopłaty do kredytów w ramach koalicji, a tak zwanym Bezpiecznym Kredytem 2 procent, który zainicjował rząd Prawa i Sprawiedliwości i minister Waldemar Buda, zajmie się Najwyższa Izba Kontroli. Słusznie, dobrze? - z takim pytaniem Michał Wróblewski, prowadzący program "Tłit" zwrócił się do swoich gości: wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jana Szyszki (Polska 2050) oraz wiceministra rozwoju i technologii Tomasza Lewandowskiego (Lewica).
- Bardzo dobrze. Przede wszystkim powinna zbadać, dlaczego przyspieszono i zagregowano wydatkowanie wszystkich środków przeznaczonych na kilka lat w okresie półrocznym, co zdemolowało rynek nieruchomości, który dopiero w tej chwili osiąga jakąś stabilizację. Czas najwyższy, żeby pan Buda i jego zaplecza polityczne się z tego wyspowiadali - odparł wiceminister Lewandowski.
- Jarosław Kaczyński, a także Mateusz Morawiecki, na moje pytanie o ten kredyt odpowiadali, że jego wprowadzenie było błędem - zauważył prowadzący.
- Było błędem. Pan Buda jest winowajcą wielu patologii, z którymi rząd musi sobie radzić. Poza kredytem 2 procent, który wprowadzono, Buda jest pomysłodawcą wielu bardzo złych podatków i reform w oryginalnej wersji KPO, bo to on je wymyślał, a który teraz musimy renegocjować. Ja pamiętam początki walki o blokadę kredytu 0 procent, dopłat dla deweloperów, pamiętam, jak to było trudne i z jakim powszechnym nie tyle oporem, ile przekonaniem, że tego się nie da zrobić, że dopłaty dla deweloperów to jest stała część rynku mieszkaniowego. Ale się udało - stwierdził Jan Szyszko.
- Ale jeszcze dzisiaj posłowie i posłanki PiS-u, w trakcie debat sejmowych mówią no, zróbcie coś w mieszkaniówce: my daliśmy ludziom tanie kredyty. A więc tam nie ma przekonania o tym, że oni zrobili źle - dodał wiceminister Tomasz Lewandowski.