"Niezawisimaja Gazieta" o buncie generałów
Rosyjski dziennik Niezawisimaja Gazieta ostrzega
we wtorek przed buntem generałów, nieprzychylnych ostatnim,
prozachodnim, działaniom prezydenta Władimira Putina. Zdaniem gazety,
minister obrony traci kontrolę nad podwładnymi.
Dosłownie na godziny przed wylotem do USA prezydent Władimir Putin uznał za konieczne przeprowadzić długie, zamknięte spotkanie z kierownictwem rosyjskiego wojska. A podstawy do tego były poważne, jeżeli nie krytyczne - pisze o wydarzeniach z poniedziałku Niezawisimaja.
Według dziennika, w ostatnim czasie doszło do osłabienia pozycji szefa resortu obrony, zaufanego człowieka Putina Siergieja Iwanowa. Traci on kontrolę nad swoimi podwładnymi.
Opozycja (rosyjskich generałów) wobec Kremla dojrzewała od dawna, ale wypłynięciu jej na zewnątrz przeciwdziałał mechanizm politycznego kierowania siłami zbrojnymi - pisze NG.
Parytet strategiczny z USA, geopolityczny układ sił w Azji Środkowej i na Bliskim Wschodzie i sytuacja socjalna wojskowych - co najmniej w tych 3 zasadniczych kwestiach wojskowi chcą wpływać na władze państwa - czytamy w rosyjskim dzienniku.
Zdaniem gazety, rosyjscy generałowie wciąż trzymają się filozofii z czasów ZSRR i są przeciwni kompromisom z USA, na które zdaje się iść Putin, szczególnie w kwestii układu o ograniczeniu systemów przeciwrakietowych (ABM) z 1972 r.
Z kolei plany Kremla dotyczące zmniejszenia, nawet czterokrotnego, ilości strategicznej broni jądrowej (do 1500 głowic), traktują oni jako zapowiedź osłabienia roli całych sił zbrojnych.
Budzą niezadowolenie również decyzje Kremla o likwidacji baz w Wietnamie i na Kubie, ograniczenie kontyngentów rosyjskich w Bośni i Kosowie, zmniejszenie rosyjskiej obecności wojskowej w Zakaukaziu i Naddniestrzu. A tymczasem NATO coraz bliżej - ostrzega Niezawisimaja Gazieta.(in)