Niezależny audyt "naprawi" publiczne finanse?
Projekt nowej ustawy o finansach publicznych - autorstwa Platformy Obywatelskiej - zakłada m.in. rygorystyczną kontrolę wydatków publicznych np. poprzez wprowadzenie niezależnej kontroli zewnętrznej (audytu) w głównych instytucjach sektora finansów publicznych.
14.03.2003 | aktual.: 14.03.2003 17:34
Jak zapowiedziała na piątkowej konferencji prasowej Zyta Gilowska (PO), projekt przekazany zostanie w piątek marszałkowi Sejmu.
Platforma proponuje, aby niezależną kontrolę zewnętrzną (audyt) prowadziła odrębna służba państwowa na czele z Generalnym Inspektorem Finansów Publicznych.
Projekt ustawy zakłada też nałożenie na wszystkie instytucje budżetowe (włącznie ze wszystkimi państwowymi agencjami oraz funduszami celowymi) obowiązku stosowania jednolitych zasad planowania dochodów i wydatków.
Dla poprawy przejrzystości systemu finansów publicznych PO proponuje zlikwidowanie tzw. pozabudżetu, czyli zakładów budżetowych, gospodarstw pomocniczych i środków specjalnych. Proponuje też likwidację wszystkich lokalnych, gminnych, powiatowych i wojewódzkich funduszy celowych i włączenie ich przychodów do budżetu odpowiednich gmin, powiatów i województw.
"Właściwie wszystkie instytucje finansowane ze środków publicznych - z wyjątkiem kilku wskazanych w ustawie - będą w budżecie państwa" - powiedziała Gilowska. Do budżetu miałyby trafić wszystkie bezzwrotne środki zagraniczne oraz wszystkie wydatki nimi finansowane.
Zobowiązanie finansowe, zaciągnięte w imieniu Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego, bez wymaganego upoważnienia byłoby nieważne z mocy prawa - zakłada PO.
"Projekt nowej ustawy o finansach publicznych składamy w przeświadczeniu, że jest to absolutnie niezbędny, konieczny warunek do podjęcia dzieła naprawy finansów publicznych w Polsce" - powiedziała Gilowska.
"Celem tego projektu jest jawność, jawność i jeszcze raz jawność" - podkreśliła posłanka. Dodała, że jest on nastawiony na szukanie oszczędności, ale przede wszystkim na zinwentaryzowanie wydatków i przychodów finansowych państwa.
"Wierzymy, że ujawnienie prawdy o finansach publicznych, czyli pokazanie, ile państwo pobiera pieniędzy i na co wydaje, będzie miało charakter ozdrowieńczego szoku dla naszego systemu" - powiedziała Gilowska. Zaznaczyła, że może to "wyzwolić bardzo poważne oszczędności (...), takie, jakie państwo zechce uzyskać".
Według posłanki, ustawa Platformy skierowana jest przeciwko "rozpanoszonemu w państwie marnotrawstwu, niedołęstwu, bałaganowi, a także - niestety - korupcji".
_ "Jej ostrze skierowane jest przeciwko klasie politycznej. Nasz system finansów publicznych nie dlatego jest taki fatalny, nieskoordynowany i skołatany, że nie umiemy zrobić lepszego. Ale klasa polityczna nie chciała zrobić lepszego"_ - dodała Gilowska.(an)